Nadal niemal trzy na dziesięć polskich firm nie ma w ogóle ubezpieczenia. Ale prognozy są obiecujące. Przedsiębiorcy coraz częściej pamiętają o polisie.
„Właściciele sklepów i hurtowni wciąż wiedzą tyle samo o zagrożeniach związanych z prowadzeniem firmy, ale znacznie częściej mają świadomość, że wielu nieprzyjemnych sytuacji można uniknąć. Nie tylko fizycznie zabezpieczając swojego mienie, ale także wykupując pakiety ubezpieczeniowe” – mówi Magdalena Kanarek, Główny Specjalista ds. Ubezpieczeń w Biurze Ubezpieczeń Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Ergo Hestii.
Zaznacza przy tym jednak, że pomimo rosnącej świadomości ubezpieczeniowej nadal ponad połowa firm nie ma polisy odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej! To znaczy, że kiedy klient złamie nogę w sklepie lub klientka rozerwie płaszcz o wystającą półkę, właściciel sklepu z własnej kieszeni musi zapłacić odszkodowanie, opiewające nawet na dziesiątki tysięcy złotych. A przecież OC to tylko jedna z możliwości zadbania o bezpieczeństwo prowadzenia biznesu w handlu.
Uwaga – inwentaryzacja
Firmy handlowe najczęściej ubezpieczają się od zdarzeń losowych, na przykład rozmrożenia środków czy ognia. Coraz częściej pytają też o ochronę utraty zysku. W każdym przypadku, przed wyborem zakresu ubezpieczenia należy starannie zinwentaryzować realne potrzeby, by dobrać do nich odpowiednie opcje ubezpieczenia. Oferta ubezpieczycieli pozwala dziś na dostosowanie ich zarówno do realiów osiedlowego sklepiku, jak i sieci delikatesów czy dużej hurtowni pod miastem. „Każda z takich firm może ponieść straty w zupełnie innej sytuacji: u jednej dojdzie do zatrucia pokarmowego spowodowanego sprzedanym produktem, w innej klient złamie nogę w hali sklepowej... Warto wykupić polisę na takie wypadki” – mówi Magdalena Kanarek z Ergo Hestii. „Przygotowując opcje ubezpieczenia dla przedsiębiorców, zawsze bierzemy pod uwagę specyfikę działania i potrzeby ich biznesu” – dodaje.
Weź 3, płać za 2
Handlowcy znają doskonale ofertę, gdzie zachętą dla klienta jest większa wartość. Ten sam mechanizm działa również w ubezpieczeniach. Pakiety ubezpieczeniowe pozwalają bowiem nie tylko na zabezpieczenie jednego składnika majątku swej firmy, ale również innego ryzyka. Składka za pakiet ubezpieczeń nie musi przekraczać kilkuset złotych. Cena zależy oczywiście od liczby ubezpieczeń, wartości ubezpieczanego majątku, wysokości obrotów, zakresu ochrony klienta, wielkości obrotu czy sumy gwarancyjnej w ubezpieczeniu OC. „Polscy przedsiębiorcy z roku na rok decydują się coraz szerzej ubezpieczać własny biznes, ale na tle innych krajów Unii Europejskiej wciąż wypadamy pod tym względem przeciętnie. Tymczasem w naszych najpopularniejszych pakietach Hestia Biznes i Moja Firma, roczna składka może być nawet na poziomie 100 zł” – informuje Magdalena Kanarek.
Ponadczasowe OC
Najważniejsze, oprócz ubezpieczenia majątku, jest dziś dla branży handlowej ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. To nie sezonowa moda, ale twarde realia biznesu. Właściciele sklepów są coraz częściej pozywani za zdarzenia, które miały miejsce na ich terenie – i bywa, że muszą płacić odszkodowania z własnej kieszeni. Rosnąca rola kancelarii odszkodowawczych w Polsce oznacza, że poszkodowani klienci coraz częściej domagają się wysokich rekompensat. Dlatego też warto rozejrzeć się za tego typu ubepieczeniem.
Zakres OC da się tak skonfigurować, by objąć nim na przykład ewentualność uszkodzenia wydzierżawionych lodówek czy dystrybutorów napojów albo szkody osobowe wynikające z wypadków przy pracy.
„Każdy handlowiec powinien od czasu do czasu sam wybrać się na zakupy, do dobrego sklepu z ubezpieczeniami” – podsumowuje Magdalena Kanarek z Ergo Hestii.
Monika Dawiec