Z rynku FMCG

Kreujmy nawyki, nie diety

Piątek, 24 marca 2023
Warto zwrócić uwagę na słowo „dieta”. Kojarzymy ją przede wszystkim z reżimem, zakazami i nakazami. Trudno podpierając się tym słowem wprowadzić pozytywny nastój i coś Polakom podpowiedzieć. Dieta, w potocznym rozumieniu tego słowa, jest ograniczona w czasie i trudno ją powiązać z promocją stylu życia. Modne diety nie zmienią nawyków, które wynosimy z domu jako dzieci. Wyzwaniem jest nasze postrzeganie jedzenia i kultura stołu. To czyni zmiany tak trudnym – przekonują Milena Nosek, dietetyk kliniczny i dr n. med. Daniel Śliz, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia.
Słowo „dieta” odnosi się do sposobu odżywiania człowieka. W kontekście zdrowotnym dieta jest często definiowana jako zrównoważony plan żywieniowy, który ma na celu dostarczenie organizmowi odpowiedniej ilości składników odżywczych w celu zapewnienia zdrowia i dobrego samopoczucia.

W powszechnym użyciu, słowo „dieta” jest często kojarzone z ograniczeniem ilości spożywanych kalorii, co ma na celu utratę wagi lub osiągnięcie jakiś innych konkretnych celów zdrowotnych. Badania Kantar Public - realizowane z inspiracji producentów owoców i warzyw - potwierdzają taką percepcje słowa „dieta”.

Wyniki badań percepcji słowa "dieta"

Kluczowe wnioski:
  • Tylko 41% Polaków kojarzą dietę ze sposobem odżywiania.
  • Najczęściej wymienianymi cechami charakterystycznymi diety są: małe porcje posiłków (35%), samodyscyplina (31%), konieczność rezygnacji (ze słodyczy, kawy, alkoholu, w sumie 27%), ścisłe przestrzeganie narzuconych zasad (25%), spożywanie 5 regularnych posiłków dziennie (26%) oraz odchudzanie się, uczucie głodu lub głodówka (25%).
  • Co czwarty wskazuje na spożywanie większej ilości warzyw i owoców (27%)
  • 9% badanych dieta kojarzy się z pracochłonnym gotowaniem (9%), zakupem drogich i wyszukanych produktów spożywczych (9%) oraz - co dość znamienne - złym humorem i mniejszą chęcią do życia (8%)
  • Na podobnym poziomie są skojarzenia ze smacznymi posiłkami (9%).
  • Tylko według 5% Polaków za słowem "dieta" kryje się dobry humor i większa chęć do życia.
Przechwytywanie_2.JPG

- Zachęcam gorąco do tego, aby wziąć pod lupę termin dieta i pomyśleć jak na co dzień możemy ulepszyć swój jadłospis małymi krokami, nie wymagającymi wiele czasu i poświęcenia, ale przede wszystkim mając na względzie zdrowie swoje i swoich bliskich - zachęca Milena Nosek, dietetyk kliniczny.

- W praktyce wszystko jest podyktowane redukcją masy ciała i popularyzowane przez kobiety na wybiegach. Dla talii, dla skóry albo dla sportu, supportu sportu. Przestrzegam przed tym, żeby nie iść za trendami. Patrząc na jakąś „dietę” warto czytać jej zalety i wady. Warto zastanowić się, co tak naprawdę chce się osiągnąć i czy tak szybko, czy może jednak wolniej ale skuteczniej? Brak refleksji i świadomej indywidualizacji często kończy się fiaskiem. Dotyczy to nie tylko odżywiania, w wielu dziedzinach nie robimy samoobserwacji, tylko podążamy za jakimś trendem - dodaje Milena Nosek, dietetyk kliniczny.

Modelowanie nawyków

- Takie szybkie diety są efektywne na krótko. Niektórzy lubią wyzwania krótkometrażowe, bieg na krótkim dystansie. W konsekwencji cały czas szukają nowych rozwiązań. Najchętniej poznaliby wszystkie diety, które są na świecie; a niektórzy chcą po prostu zdrowo żyć. Jako dietetycy staramy się pokazywać, że tylko długotrwałe zmiany, modelowanie nawyków, może prowadzić do zdrowia. Ale są osoby, które nie myślą perspektywicznie. Myślą, że skoro dobrze się czują, to przejdą na dietę kapuścianą i „na Dukana”. I nie myślą, że to w przyszłości może być problem zdrowotny - zwraca uwagę Milena Nosek, dietetyk kliniczny.

Skuteczne zmiany metoda małych kroków

- Z łatwością moglibyśmy wymieniać kolejne diety, które mają wpływ na odchudzanie. Wszystkie te modele żywieniowe, diety popularnie nazywane restrykcyjne, eliminacyjne, mają na celu dramatyczne zmiany w metabolizmie celem osiągnięcia szybko, ale nie długotrwałego, efektu. Dlatego wszystko wraca z efektem jojo gdy tylko przestaniemy używać konkretnego modelu żywieniowego. W ten sposób nie tylko nie poprawiamy sobie metabolizmu, ale zmieniamy go w ten sposób, że jest on później coraz bardziej rozchwiany. Musimy mieć świadomość tego, żeby wszelkie zmiany robić łagodnie. Pomijając konkretne sytuacje kliniczne, w większości przypadków, ludzie powinni dokonywać jednej zmiany na jakiś czas. Wprowadzenie warzyw, niech to będzie ta jedyna zmiana. To zresztą najważniejsza modyfikacja w jedzeniu. Później możemy zmieniać kolejne, ograniczyć słodzone napoje, potem zwiększyć ilości kasz, co też jest ważne. Wszystkie takie elementy muszą następować po kolei, a nie naraz – przekonuje dr n. med. Daniel Śliz, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia.

Czas na medycynę stylu życia

- Polecam grupę lekarzy posiadających umiejętność w zakresie włączania stylu życia czy wręcz leczenia stylem życia. Możecie ich państwo znaleźć na stronie Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia. Tam wszyscy jesteśmy wymienieni z imienia i nazwiska, możecie łatwo skontaktować się z lekarzami, którzy mają taką certyfikację, nawet międzynarodową. Coraz więcej osób chce się tym zajmować, bo widzi, że leczenie to nie jest tylko podawanie tabletek gdy już ktoś zachoruje. Będąc nowoczesnymi lekarzami, patrząc w przyszłość, możemy obliczyć ryzyko towarzyszące codziennej podróży życia. Chodzi o ryzyka zachorowania na różne choroby i eliminacje tych ryzyk zanim pojawi się choroba. Czy to nie jest cudowne? – pyta retorycznie dr n. med. Daniel Śliz.

Warto myśleć nie tylko o medycynie reagującej w momencie, kiedy już samochód się rozbił i eksplodowała poduszka powietrzna. Zamontujmy w tym samochodzie hamulce w postaci stylu życia, by on się nie rozbił. Bądźmy nowoczesnymi obywatelami, starajmy się myśleć, co możemy zrobić, żeby nie zachorować. Bądźmy nowoczesnymi lekarzami, myślmy żeby nasi pacjenci byli zdrowi – zachęca dr Daniel Śliz, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia.



Źródło: Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw

Opracowanie sfinansowano ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw w ramach realizacji przez Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw projektu „CORE TEAM - promocja konsumpcji owoców i warzyw i forum współpracy sektora, II edycja”.

Projekt jest realizowany pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.











tagi: superowoce , warzywa , owoce , dieta , rynek spożywczy , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , hurt , detal , produkty spożywcze , nowości , przemysł spożywczy , sieci handlowe , sklepy spożywcze ,