Z rynku FMCG

Biedronka otworzyła już około 100 mniejszych, wielkomiejskich sklepów

Wtorek, 04 października 2022
Biedronki ultra mini to niewielkie jak na standardy sieci miejskie sklepy, w których klienci mogą zrobić zakupy wygodnie, szybko i po drodze. Popularna sieć handlowa chce rozwijać takie placówki w centrach dużych miast, gdzie coraz trudniej o nowe lokalizacje, oraz na dużych osiedlach. W całej Polsce działa już około 100 biedronek w tym formacie, szczególnie na wielkomiejskich osiedlach. Jedna z nich została właśnie otwarta w warszawskiej Elektrowni Powiśle. Plany rozwojowe związane są nie tylko z nowymi lokalizacjami, lecz także takim dostosowywaniem wnętrza sklepów, żeby mieścił się w nich jak najszerszy asortyment.
– W dużych miastach często nie ma już możliwości znalezienia atrakcyjnych miejsc, żeby zmieścić regularną biedronkę. Dlatego powstał projekt ultra mini. Od dwóch lat pracujemy nad tym, żeby zoptymalizować powierzchnię tak, aby klient jak najchętniej odwiedzał te sklepy i był zadowolony z tych wizyt – mówi agencji Newseria Biznes Jakub Linkowski, starszy kierownik projektów operacyjnych w sieci Biedronka.

Największa w Polsce sieć handlowa ma blisko 3,3 tys. sklepów zlokalizowanych w ponad 1,1 tys. miejscowości na terenie całego kraju. W większych miastach Biedronka rozwija właśnie format ultra mini, czyli mniejsze punkty, zajmujące przeciętnie od 200 do maksymalnie 500 mkw. powierzchni. To jej odpowiedź na format convenience, czyli małe, miejskie sklepy, w których klienci mogą zrobić zakupy wygodnie, szybko i po drodze.

– Ten koncept jest przeznaczony dla aglomeracji miejskich, dużych miast albo większych osiedli, gdzie nie ma miejsca ani warunków na sklep w typowym formacie. W takich lokalizacjach jak np. centrum miasta, w ścisłej zabudowie aglomeracji miejskiej typu Warszawa, Kraków czy Gdańsk ciężko jest już otworzyć sklep ze względu na koszty i brak dużych, wolnych powierzchni – mówi Zbigniew Jaszkowski, dyrektor operacyjny regionu Warszawa w sieci Biedronka.

W formacie ultra mini działa już około setki sklepów Biedronki, m.in. w Warszawie i Wrocławiu. Są zlokalizowane w biurowcach, blokach mieszkalnych w środku dużych osiedli albo prestiżowych punktach, takich jak np. zabytkowej Elektrowni Powiśle. Tutejsza placówka ma 500 mkw. powierzchni i asortyment 2,3 tys. produktów. W wystrój wnętrza wkomponowano zabytkowe elementy charakterystyczne dla Elektrowni Powiśle.

– Można tu znaleźć kilka pamiątek przypominających o historii najstarszej elektrowni w Warszawie. Na ścianach wiszą np. stare liczniki, transformatory i przełączniki, które łączą z pierwotną funkcją tego miejsca. Cieszymy się, że jesteśmy częścią tej zmiany, która ma miejsce w sercu nadwiślańskiej dzielnicy. Elektrownia Powiśle zyskała nowe życie i aktualnie jest jednym z najgorętszych adresów w Warszawie – mówi Jakub Linkowski.

Mimo mniejszej niż w tradycyjnych biedronkach powierzchni w nowym sklepie jest prowadzona sprzedaż zza lady mięsnej, są też pionowe lady chłodnicze z mięsem i mrożonkami, a także strefa cukierni i piekarni. Liczba artykułów dostępnych w formacie ultra mini jest uzależniona od powierzchni danego lokalu, ale zazwyczaj ich asortyment to około 2–2,4 tys. produktów.

– Asortyment w sklepach ultra mini jest mniejszy od regularnego, aczkolwiek cały czas pracujemy nad zoptymalizowaniem powierzchni i przestrzeni w tych placówkach, żeby te różnice były jak najmniejsze – mówi starszy kierownik projektów operacyjnych w sieci Biedronka.

Koncept ultra mini jest przez Biedronkę sukcesywnie udoskonalany. Część takich sklepów przeszła niedawno remodeling, który pozwolił zwiększyć ich asortyment o około 500 artykułów. Pojawiło się w nich też nowe wyposażenie, lepiej dostosowane do niewielkiej powierzchni sklepów.

– Nowością w sklepach ultra mini jest m.in. lada mięsna, dotąd znana tylko z regularnych, większych biedronek. Jest skrojona na miarę, trochę mniejsza niż w normalnych sklepach, ale chcieliśmy pokazać okolicznym klientom, że wychodzimy naprzeciw ich oczekiwaniom – mówi Jakub Linkowski.

Sieć Biedronka ma w planach kolejne placówki w mniejszym formacie. Nie podaje jednak konkretnych liczb, ponieważ kolejne otwarcia są uzależnione przede wszystkim od dostępności dogodnych lokalizacji.

– Staramy się być blisko klientów. Podtrzymujemy naszą filozofię – codziennie niskie ceny i wysoką jakość – bez względu na rozmiar sklepu. Ultra mini pomaga wzmacniać naszą pozycję, tam gdzie do tej pory klienci nie mieli placówek Biedronki do dyspozycji w pobliżu – mówi Zbigniew Jaszkowski.




Źródło: Newseria.pl



tagi: ultra mini Biedronka , Jeronimo Martins , sieć handlowa , sklep osiedlowy , format convenience , rozwój sieci handlowej ,