Kategorie produktów

Patriotyzm zakupowy

Wtorek, 13 września 2022 HURT & DETAL Nr 09/199. Wrzesień 2022
Wybieranie rodzimych produktów to nie tylko stawianie na wsparcie lokalnych przedsiębiorców, ale też docenienie jakości polskich wyrobów. Dla konsumentów pochodzenie składników wybieranej żywności ma kluczowe znaczenie.
W przypadku artykułów spożywczych patriotyzm konsumencki jest znacznie bardziej widoczny niż w przypadku innych produktów. Według badań ARC Rynek i Opinia aż 70% Polaków najchętniej wybiera krajowe produkty spożywcze. Kojarzone są one głównie z wysoką jakością i świeżością. Dodatkowo polska żywność uważana jest za zdrową, bezpieczną i ekologiczną.

Kraj pochodzenia

Ponad 70% konsumentów czyta etykiety kupowanych produktów. Obok składu i daty przydatności istotne jest ich pochodzenie. Na ten aspekt zwraca uwagę ponad połowa kupujących. Badanie wykonane w lipcu tego roku przez SW Research wskazuje, że 6 na 10 osób przy kupnie produktów sprawdza kraj ich pochodzenia. Są też tacy, którzy w ogóle nie zwracają na to uwagi. We wspomnianym badaniu 15,8% osób stwierdziło, że nie sprawdza skąd pochodzi produkt, który kupują.

Najbardziej oczywiście liczą się produkty wytworzone w naszym kraju. Już prawie 59% konsumentów przyznaje, że stara się kupować tylko te pochodzące z polski. Z kolei 16,7% osób twierdzi, że nie skupia się na kupowaniu tylko produktów krajowego pochodzenia.

Bywają jednak wyjątki, kiedy celowo kupujemy produkty zagraniczne. Zwłaszcza kiedy chcemy przygotować danie innej kultury. W badaniu SW Research 4 na 10 badanych (40,8%) zadeklarowało, że preferuje poznawanie zagranicznych smaków, które nie są im znane. 21,8% respondentów woli raczej pozostać przy tradycyjnych, znajomych smakach.

Lokalność na wagę złota

Duże znaczenie dla konsumentów mają wyroby lokalne i regionalne. Potwierdzają to badania wykonane przez SW Research. Już 2/3 Polaków (67,3%) wskazuje, że stara się kupować jak najwięcej właśnie produktów regionalnych/lokalnych. Przeciwników tego stwierdzenia jest 9,6% – tyle osób nie stara się wypełnić swojego koszyka zakupowego produktami wytworzonymi w najbliższym otoczeniu.

Wybory produktów lokalnych mają wiele zalet. Jedną z nich jest krótsza droga transportu, którą produkt musi przebyć od miejsca wytworzenia do ostatecznego konsumenta. A co za tym idzie mniejsze zużycie energii w transporcie i mniejszy ślad węglowy. Kolejną zaletą jest opłacalność. Nabywane lokalnie produkty to wydatki również na rozwój lokalnej gospodarki.

A już 3/4 Polaków (75,3%) przyznaje, że ważne jest dla nich wsparcie polskiej gospodarki poprzez kupowanie lokalnych produktów. Osoby, które nie są zainteresowane tą kwestią stanowią 7,2% badanych.

Badanie Deloitte wskazuje z kolei, że 53% konsumentów jest w stanie zapłacić więcej za produkty lokalne, nawet jeżeli w ofercie sklepu były też tańsze, zagraniczne alternatywy.

Polacy na tle innych krajów

Grant Thornton w 2020 roku przygotował zestawienie 10 największych gospodarek Unii Europejskiej. Już wtedy Polscy konsumenci okazali się jednymi z najbardziej skłonnych do patriotyzmu konsumenckiego. Na pierwszym miejscu znalazła się Hiszpania, na drugim Polska. W dalszej kolejności: Holandia, Francja, Włochy, Irlandia, Belgia, Szwecja, Austria i Niemcy.

Autorzy badania zwracają uwagę, że wyniki mogą być zaskakujące, biorąc pod uwagę, że w Niemczech czy Francji import towarów konsumpcyjnych w całej konsumpcji stanowił odpowiednio 14,2% i 12,7%, a w Polsce odsetek ten wynosił 18,9%, a więc statystycznie Polacy częściej kupują towary importowane niż Niemcy czy Francuzi1.

Z kolei z badania „Polska wieś i rolnictwo 2021” wynika, że 59% z nas chętniej wybiera produkty krajowe niż te pochodzące z importu. To podobny odsetek jak w Czechach czy w Niemczech, gdzie patriotyzm konsumencki zadeklarowało, odpowiednio, 58 i 57% badanych. Eksperci wskazują, że to właśnie w krajach najbardziej rozwiniętych gospodarczo odnotowuje się najwyższy poziom patriotyzmu gospodarczego. W związku z tym dla przeciętnego Niemca, Francuza, Japończyka czy mieszkańca Skandynawii jest rzeczą oczywistą, że należy kupować produkty krajowe. W coraz większym stopniu zauważają to także Polacy2.

Dobre, bo polskie

Oprócz gospodarczych przesłanek stojących za kupowaniem krajowych produktów liczy się przede wszystkim ich smak. Jak wynika z badania SW Research 2/3 osób (68,4%) najbardziej lubi spożywać potrawy przygotowane z lokalnych/regionalnych produktów. A tych na szczęście nie brakuje. Polski rynek jest bogaty w krajowych producentów z w pełni 100% kapitałem.

Przykładem są producenci mięs i wędlin. Tutaj na wyróżnienie zasługuje firma Olewnik. Producent, który na pierwszym miejscu stawia jakość i doskonały unikalny smak. Zapewnia to polska produkcja i najwyższa jakość krajowych surowców. Dodatkowo firma posiada własne uprawy rolne, dzięki czemu cały cykl powstawania produktów jest w pełni kontrolowany – od pola do stołu.

Kolejną rodzinną firmą mięsną jest JBB Bałdyga. Producent funkcjonujący od ponad 30 lat na rynku. Rodzinne prowadzenie firmy podkreśla program Firma Rodzinna, który świadczy o wielopokoleniowości i hołdowaniu takim wartościom jak zaufanie, tradycja i bezpieczeństwo. JBB Bałdyga polskie pochodzenie podkreśla także na samych produktach, wskazują na to ich nazwy, np. parówki Polanki.

Wśród polskich producentów mięs i wędlin znajdują się także m.in. firmy takie jak Dobrowolscy, Tarczyński, Gobarto, Indykpol czy Cedrob.

W innych kategoriach mamy równie szerokie grono przedstawicieli. Krajową Grupę Spożywczą tworzy 15 polskich spółek, a celem holdingu jest budowa łańcucha dostaw w ramach strategii od pola do stołu. Współpraca podmiotów ma zapewnić kontrole nad każdym etapem produkcji w segmentach cukru, skrobi, zbożowo-młynarskich i przetwórstwa spożywczego. Ten niedawno powstały podmiot ma chronić polskich rolników przed nieuczciwymi praktykami.

W kategorii nabiału mamy wiele mleczarni z polskim kapitałem. Zaczynając od Mlekovity, która już od 90 lat zdobywa zaufanie klientów i wyznacza trendy na rynku oferując najwyższej jakości produkty mleczarskie. Poprzez Mlekpol, który od 40 lat oferuje produkty kolejnym pokoleniom Polaków. Aż po OSM w Łowiczu, który od lat stawia na polskie i zdrowe produkty tworząc je z najwyższej jakości mleka. Ale to nie wszystkie polskie mleczarnie, można by w tym zestawieniu zamieścić dodatkowo OSM w Kransymstawie, OSM Piątnica, SM Spomlek, MSM Mońki, SDM w Wieluniu, OSM w Sierpcu czy SM w Rykach i wiele, wiele innych.

Wszelkiego rodzaju dodatki, tłuszcze, przyprawy, bakalie oferują m.in. ZT Bielmar, WSP „Społem”, Makarony Polskie, Dawtona, Prymat, Roleski czy HELIO.

Również w kategoriach takich jak słodycze, lody czy napoje mamy szerokie grono przedstawicieli. Są to m.in. Colian, Maspex, Zbyszko, Mokate, ZPC Bałtyk, Grycan, Koral, Terravita, Kopernik, Śnieżka, Wawel czy Vobro.

Firm, które kontrolują cały proces powstania i dystrybucji produktu czyli od pola do stołu jest coraz więcej. Przede wszystkim dlatego, że wymagają tego konsumenci. Świadomość korzyści wynikających z kupowania lokalnych produktów jest duża. A wspieranie gospodarki jest ważne – szczególnie teraz.

Monika Książek
Redaktor




1 źródło: https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/polacy-chca-kupowac-polskie-tylko-jeden-kraj-wyprzeda-nas-w-sklepowym-patriotyzmie/el882fp
2 źródło: https://wgospodarce.pl/informacje/112467-moda-na-polskie-produkty-to-wsparcie-rodzimego-biznesu





tagi: patriotyzm zakupowy , sprzedaż , handel , konsument , rynek FMCG , żywność , rynek spożywczy , przemysł spożywczy ,