Kategorie produktów

Lekko na lato

Poniedziałek, 16 maja 2022 Autor: Monika Górka, HURT & DETAL Nr 05/195. Maj 2022
Letnia oferta alkoholi wyróżnia się różnorodnością i sezonowymi, lekkimi wariantami. Prym wiodą musujące wina i prosecco, owocowe piwa, a także alkohole, które pasują do drinków. Rosnący segment wariantów 0% doskonale uzupełni asortyment, a oferta kraftowych trunków znacznie uatrakcyjni półkę.
Rynek alkoholi wciąż ewoluuje. Wiele działo się w kategoriach piwnych, rozwinął się segment lekkich trunków, a nawet wariantów bezalkoholowych. Polacy pokochali prosecco, zmienili podejście do ginu, z roku na rok wzmacnia się pozycja whisky, a wino białe już niedługo będzie popularniejsze niż czerwone. Duży rozwój obserwuje się w segmencie wódek kraftowych, a rzemieślnicze alkohole wysokoprocentowe stają się coraz bardziej popularne i być może powtórzą sukces, jaki w minionych latach osiągnęły piwa kraftowe. A jakie są letnie trendy w poszczególnych segmentach rynku alkoholi?

Letnie preferencje w kategorii alkoholi mocnych

„Latem konsumenci chętniej sięgają po lżejsze, owocowe smaki, rośnie więc zainteresowanie kolorowymi wódkami (choć większość wódkami nie jest, bo zawartość alkoholu wynosi poniżej 37,5%) i smakowymi wariantami whisky czy Bourbonów oraz koktajlami. Oferta mocnych alkoholi w wersjach smakowych jest coraz większa, obecnie konsumenci mają do wyboru średnio około dwóch wariantów tego typu trunków na sklepowych półkach” – informuje Elżbieta Kwiecińska-Prysłopska, Dyrektor Generalna Stowarzyszenia Polska Wódka.

Dużą popularnością podczas sezonu letniego cieszą się koktajle na bazie wódek, whisky czy coraz bardziej popularnego ginu i rumu, wina musujące, ale również – bezalkoholowe wersje trunków. Szczególną popularnością, zwłaszcza w gorące dni, cieszą się smaki cytrusowe.

Droższe, wysokogatunkowe trunki

Jednym z wyraźnie zauważanych trendów na rynku wódki jest rozwój segmentu premium. Jak przyznaje Elżbieta Kwiecińska-Prysłopska – Polacy bowiem coraz częściej sięgają po droższe, wysokogatunkowe alkohole, co zaobserwowaliśmy głównie podczas trwania pandemii. To wielka szansa dla wódek stosujących chronione oznaczenie geograficzne Polska Wódka/Polish Vodka, które przypomnijmy muszą być wyprodukowane z pochodzących z naszych rodzimych upraw polskich tradycyjnych surowców: żyta, pszenicy, owsa, jęczmienia, pszenżyta lub ziemniaków, a cały proces wytwarzania musi odbywać się w Polsce.

Duży rozwój widać również w rosnącym wyborze wódek kraftowych, kierowanych do węższego grona klientów. Rzemieślnicze alkohole wysokoprocentowe stają się bardziej popularne, podobnie, jak w minionych latach kraftowe piwa.

Wyeksponowanie orzeźwiających alkoholi

Jak skomponować półkę idealną? Dyrektor Generalna Stowarzyszenia Polska Wódka sugeruje, że detaliści powinni wziąć pod uwagę panujące trendy, czyli obecnie – podczas sezonu wiosenno-letniego skupić się na wyeksponowaniu orzeźwiających alkoholi smakowych. Ich kolorowe etykiety przyciągają uwagę, dlatego też warto umieścić je na poziomie wzroku klientów. Typowo ciężkie, kojarzące się z jesienno-zimową pogodą trunki mogą natomiast trafić na najniższe półki, bowiem latem nie sięgamy po nie tak często.

Drinki z nutą fantazji

W przypadku drinków zarówno skład – odpowiednie proporcje, jak i smak – mają gigantyczne znaczenie. Typowo kobiece trunki kojarzą się przede wszystkim z lekkimi kompozycjami. Męskie drinki zazwyczaj zawierają nieco więcej procentów, ale tutaj nie bez znaczenia jest smak. Warto także puścić wodze fantazji i nieco poeksperymentować.

I chociaż nie wyobrażamy sobie Martini Dry bez oliwki, Manhattanu bez wisienki koktajlowej czy Gibsona bez cebulki – to w przypadku innych – tropikalnych kompozycji możemy pozwolić sobie na nieco więcej szaleństwa. Nie trzeba trzymać się sztywnych reguł i chociażby w kwestii dekoracji drinka – warto eksperymentować. Drink skrojony na miarę pijącego – dopasowany do jego nastroju, smaku, gustu będzie tym idealnym i najlepszym wyborem.

Dlatego też komponując w sklepie idealną alkoholową półkę należy wziąć pod uwagę klasyczne bazy do drinków – jak wódka, whisky, gin czy rum ale także różnego rodzaju dodatki, których nie może zabraknąć w sklepie.

Zwróćmy uwagę na gin

Gin to kategoria, która w ostatnim roku była jedną z dynamiczniej rozwijających na rynku alkoholi. Ostatnie lata przyniosły gwałtowny wzrost zainteresowania tym trunkiem. Rosnące wyniki sprzedaży są ważnym powodem do uzupełnienia zapasów w sklepie w tym segmencie.

Latem ukochany przez wszystkich poziom temperatur idealnie dopełnia gin & tonic. Ten minimalistyczny koktajlowy klasyk zawsze się udaje, jeśli jest przygotowany na bazie najwyższej jakości alkoholu. „Daje duże pole do popisu dzięki dostępnym wariantom smakowym ginu i możliwości wykorzystania różnych garnishy w postaci owoców sezonowych. Giny to druga najszybciej rozwijająca się kategoria alkoholi w Polsce. W ostatnich dwóch latach wartość sprzedaży wzrosła o blisko 30%” – podkreśla Joanna Suchner, Customer Activation Manager, Diageo.

Kolorowo i ze smakiem

Sprzedaż alkoholi w dużej mierze opiera się na sezonowości. Alkohole smakowe i kolorowe to trunki, których spożycie znacząco wzrasta w okresie letnim. Wówczas oferta wielu marek jest poszerzana o smakowe kompozycje, a ich konsumpcja mocno idzie w górę – zwłaszcza w gronie młodszych konsumentów. „Wersje smakowe dominują głównie wśród piw bądź wódek, ale także w świecie whisky można odnaleźć ciekawe przykłady takich rozwiązań, np. Jim Beam w wersjach Honey czy Apple. Po tego typu alkohole zazwyczaj sięgają osoby szukające nowych smaków i aromatów, lubiące „degustacyjne” eksperymentowanie. Osoby rozkochane w klasycznych whisky bądź odmianach torfowych raczej nie kupią takich produktów. W poszukiwaniu „nowych doznań” będą sięgać po whisky finiszowane w beczkach np. po Sherry czy Calvadosie” – zauważa Jarosław Buss, organizator Whisky Live Warsaw, właściciel sieci sklepów Ballantines oraz firmy dystrybucyjnej Tudor House Ltd.

Rynek whisky

Według raportu IWSR (International Wine&Spirit Research) rynek whisky to druga największa i najszybciej rosnąca kategoria alkoholi w Polsce. Co istotne, ostatnich wzrostów – jak zauważa Jarosław Buss – nie zahamowała ani pandemia koronawirusa, ani też wzrost akcyzy czy nawet Brexit. Utrzymanie dotychczasowej dynamiki jest bardzo możliwe – zwłaszcza w przypadku droższych odmian tego trunku. Potwierdzają to dane opublikowane w 11. edycji raportu „Rynek dóbr luksusowych w Polsce”, przygotowanej przez firmę doradczą KPMG. Wynika z nich, że napoje wysokoprocentowe odpowiadają za 75% całego segmentu, z czego aż 87,6% to część przypadająca na whisky i whiskey. Równocześnie autorzy raportu zwracają uwagę na fakt, że w kolejnych latach whisky ma jeszcze umocnić swoją pozycję w Polsce, z prognozowanym średniorocznym wzrostem wynoszącym 6,2%.

Rynek whisky to zróżnicowany i bardzo bogaty świat, dlatego idealna półka sklepowa to taka, która oferuje szerokie spektrum smaków, aromatów, kierunków geograficznych i... cen. Od kilku lat trwa hossa na rynku whisky – na świecie powstaje coraz więcej destylarni, a oferty znanych marek stale się powiększają. W Polsce zaczęła się era poszukiwaczy przygód. Podróżujemy, chłoniemy różne kultury, smaki, mamy dostęp do niezliczonej ilości trunków. „Wraz z edukacją wzrastają oczekiwania konsumentów – zwracamy uwagę na pochodzenie i sposób produkcji whisky, beczkę w jakiej leżakowała oraz rocznik, a sama cena przestała być kluczowym kryterium wyboru. W tej sytuacji w ofercie sklepowej warto postawić na różnorodność – zarówno klasyczne pozycje ze Szkocji czy Irlandii, jak i popularny kierunek azjatycki (Japonia, Tajwan), a także Stany Zjednoczone czy nawet... Australię. Dzięki temu spełnimy oczekiwania oraz wpasujemy się w potrzeby najbardziej wybrednych smakoszy tego trunku” – podsumowuje Buss.

Wino na lato – prosto i bezpretensjonalnie

Nadejście lata niesie ze sobą wyraźnie widoczną zmianę preferencji wśród konsumentów. Nadchodzi czas win lżejszych, prostszych i bezpretensjonalnych – o charakterze, który znakomicie dopełni beztroskie chwile odpoczynku i spotkania w swobodnej atmosferze. Jak podkreśla Magdalena Zielińska, Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa – należy się spodziewać, że wzrośnie zainteresowanie winami białymi i różowymi. Wyjątkowo dobrze komponują się one z letnim menu, podkreślając smak lekkich, sezonowych dań. Wśród win aromatyzowanych, w sezonie letnim, dużym zainteresowaniem cieszą się te o owocowych aromatach i z dodatkami soków owocowych. Wachlarz dostępnych smaków z roku na rok rośnie – od truskawki, owoców leśnych czy brzoskwini, przez mango i arbuza, aż po granat. Są one szczególnie lubiane przez młodszych konsumentów, tych, którzy do win i ich tradycji podchodzą z mniejszą powagą.

W trakcie letnich przyjęć królują wina musujące. To moda obserwowana już od dłuższego czasu, a prognozy wskazują, że zainteresowanie nimi w tym sezonie nie wyhamuje – rozwijać się będzie tak dynamicznie, jak do tej pory.

Prosecco – lekkie i orzeźwiające

„Prosecco to najbardziej popularne włoskie wino musujące. W ostatnich latach stało się niezwykle modne, nie tylko w Polsce. Konsumenci doceniają jego owocowy, lekki i orzeźwiający charakter. Jest to wino eleganckie, ale jednocześnie bezpretensjonalne i dostępne, dzięki stosowanej w produkcji metodzie Charmata. Prosecco znakomicie sprawdza się zarówno jako aperitif, jak i wino serwowane do letnich, lekkich dań na bazie białego mięsa, owoców morza czy makaronów. Niezbędne jest też do przygotowania popularnych koktajli, jak np. Bellini, Aperol Spritz czy Martini Royale” – dodaje Magdalena Zielińska.

Kiedy robi się cieplej wybieramy wina białe i różowe

„Sezon wiosenno-letni to czas, w którym konsumenci oczekują od wina lekkości i orzeźwienia. Piękna, słoneczna pogoda powoduje, że chętniej decydujemy się na wycieczki rowerowe czy spotkania na świeżym powietrzu w gronie znajomych. Wysoka temperatura pozwala na przesiadywanie w restauracyjnych ogródkach. W każdym z tych momentów zdecydowanie chętniej sięgamy po wina białe i różowe, niż cięższe w swojej naturze – wina czerwone, choć i one znajdą swoje miejsce np. przy grillu.

W tym czasie nie rezygnujemy również z win musujących. Prosecco i cava już dawno przestały być postrzegane jako alkohol przeznaczony do świętowania najważniejszych chwil, a stały się towarzyszem w celebrowaniu codziennych wydarzeń. Sezon wiosenno-letni jest dla tych win czasem idealnym – delikatne bąbelki i orzeźwiający owocowy charakter powodują, że wina musujące świetnie wpisują się w ten czas. Są one również bazą dla wielu modnych i lubianych koktajli” – informuje Tomasz Potrzebowski, Ekspert Rynku Wina w firmie Henkell Freixenet Polska.

Rynek wina – dominujące trendy

Rynek wina rozwija się stabilnie od lat i nawet trudne warunki pandemii nie zatrzymały wzrostu zainteresowania konsumentów. Ogólnie ujmując, napoje winiarskie radziły sobie w tym czasie lepiej niż spirytusowe czy piwo. Odnotowaliśmy wzrost zarówno w kategoriach tzw. win stołowych, jak i musujących.

„Wśród win spokojnych obserwujemy wyraźnie rosnące zainteresowanie winami białymi. Jeśli trend ten się utrzyma, można się spodziewać, że ich sprzedaż przebije dominujące do tej pory w Polsce wina czerwone. Niesłabnącą popularnością cieszą się wina musujące, wśród których szczególne miejsce zajmuje prosecco, wciąż odnotowujące imponujący wzrost sprzedaży” – komentuje Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.

Nowym, obserwowanym zjawiskiem w obrębie półki z winami aromatyzowanymi, jest powrót mody na wermuty, czyli wina wytwarzane z dodatkiem ziół, przypraw, czy korzeni. Jak zauważa Magdalena Zielińska – absolutnie nie spowodowało to jednak spadku zainteresowania winami aromatyzowanymi o owocowych smakach. Te szczególnie chętnie wybierane są latem, zatem główny sezon na nie dopiero się zaczyna.

Na winiarskiej półce pojawia się coraz więcej tzw. produktów 0%, co potwierdzają badania firmy NielsenIQ. W segmencie win stołowych stanowią one wprawdzie mniej niż 1% wartości sprzedaży, jednak jest to bardzo dynamicznie rozwijający się segment sprzedaży, który osiągnął wzrost o 42% rok do roku. W segmencie win musujących jest to już niemal 3% wartości sprzedaży, a od marca 2021 r. do lutego 2022 r. odnotowano aż 64% wzrost.

„Branża winiarska patrzy w przyszłość z optymizmem. Wprawdzie Polacy wciąż piją jeszcze stosunkowo niewiele wina – w porównaniu z mieszkańcami innych krajów Europy – to ilość ta, z roku na rok, rośnie, a duże różnice w poziomie konsumpcji dają nadzieję na długotrwały i intensywny rozwój” – podsumowuje Magdalena Zielińska.

Półka powinna żyć

Jaka powinna być ta idealna? „Mówiąc kolokwialnie – „półka powinna żyć” i cały czas reagować na potrzeby klienta. Jeśli mówimy o dyskontach, placówkach wielkopowierzchniowych i sklepach osiedlowych, czyli miejscach, gdzie półka z alkoholem znajduje się zawsze, ale wino nie zawsze jest pierwszym wyborem klienta, warto skoncentrować się na najbardziej popularnych i pewnych produktach” – podkreśla Tomasz Potrzebowski, Ekspert Rynku Wina w firmie Henkell Freixenet Polska.

Jak zauważa, nieco inaczej sprawa powinna wyglądać w przypadku sklepu specjalistycznego. Przeważnie mamy tam dobrze przeszkoloną obsługę, która – gdy pozna nasze preferencje – może skutecznie doradzić. W sklepach specjalistycznych, w odróżnieniu od zwykłej placówki handlowej, powinniśmy zatem oczekiwać nieco innej oferty win. Taki sklep ukierunkowany jest na sprzedaż bardzo jakościowego, specjalnie wyselekcjonowanego wina. „W tych miejscach nie znajdziemy mainstreamowych marek winiarskich. W tych sklepach na półkach powinny znaleźć się „perełki” oraz wina od niszowych winiarzy, bądź od uznanych producentów, których wina należą do najlepszych na świecie” – podsumowuje Tomasz Potrzebowski.

Sezon piwny

Przez ostatnie 3 lata piwowarzy nie mieli szczęścia do początku sezonu piwnego, tradycyjnie otwieranego majówką. Nie sprzyjały ograniczenia związane z pandemią oraz pogoda, która – jak wiadomo – jest najlepszym dyrektorem sprzedaży złotego trunku. Zamknięte pozostawały lokale gastronomiczne, nie odbywały się duże wydarzenia, jak koncerty czy imprezy sportowe. „Zrezygnować musieliśmy ze spotkań towarzyskich, również tych przy grillu, którym zwykle towarzyszy napój z pianką. Mimo czasowego znoszenia restrykcji na czas wakacyjny, branża i tak notowała straty z uwagi na słabszy ruch turystyczny oraz przewagę dni chłodnych i deszczowych. Liczymy na to, że tegoroczny sezon piwny przełamie złą passę i będzie dla piwowarów pomyślny, a konsumenci będą korzystać z bogatej oferty, którą browarnicy przygotowują na lato” – komentuje Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

Jakie piwa będą wiodły prym w sezonie letnim? Jak przyznaje Bartłomiej Morzycki – spodziewamy się, że w sezonie letnim największą popularnością cieszyć się będą piwa lekkie, bezalkoholowe i smakowe. Mimo spadku rynku w 2021 roku, segment piw bez procentów odniósł kolejny sukces: sprzedaż wzrosła o 157 mln złotych, czyli prawie tyle, ile wynosi wartość rocznej sprzedaży musztardy lub krakersów. Wzrosty zanotowały wszystkie segmenty piw 0,0%: bezalkoholowe specjalności, bezalkoholowy lager, bezalkoholowy smakowy lager i przewidujemy, że ten trend się utrzyma. „Liczymy też, że nadal postępować będzie premiumizacja rynku piwa i podczas letnich spotkań piwosze chętnie wybiorą marki z wyższych segmentów cenowych” – dodaje.

„Od kilku lat, mimo wielu trudności z jakimi boryka się branża FMCG, zauważamy stały wzrost zainteresowania piwami warzonymi w małych browarach. Wszędzie tam, gdzie za produktem stoi lokalny producent, z autentycznym przekazem i z dbałością o najwyższą jakość, gromadzi się atencja konsumentów. Rośnie też świadomość konsumentów, co bardzo cieszy i mobilizuje piwowarów to pracy. Polski rynek browarnictwa niezależnego rośnie w siłę i w wielu aspektach wyznacza trendy na scenie europejskiej” – podkreśla Marek Skrętny, Dyrektor Marketingu, Browar Amber.

Stabilne trendy piwne

Trendy na rynku piwa nie zmieniają się z roku na rok, są stabilne w dłuższej perspektywie. Dlatego też – jak podkreśla Beata Ptaszyńska-Jedynak, Dyrektor ds. korporacyjnych, Carlsberg Polska – w 2022 roku nadal rosnąć będą piwa 0,0%, szczególnie bezalkoholowe lagery i smakowe, które w 2021 wzrosły aż o 7%. W mniejszym stopniu bezalkoholowe specjalności 0,0%, które rok temu urosły o 1%. Warto zaznaczyć, że piwa 0,0% są już oddzielną kategorią ze swoimi własnymi segmentami. W 2021 roku wartość sprzedaży piw bezalkoholowych osiągnęła 1,17 mld złotych, o 157 mln więcej niż w 2020.

Dużą popularnością w tym sezonie cieszyć się też będą alkoholowe piwa smakowe. W 2021 odnotowały one wzrost wartościowy o ok. 8%. Lagery alkoholowe, które zmniejszyły swój udział w rynku piwa o 1,8 p.p. mogą mieć podobne wyniki w 2022.

„Na pewno kontynuować spadki będą piwa mocne i coraz mniej alkoholu będzie konsumowane w postaci piwa. W 2021 roku w porównaniu do 2020 spadek wolumenu alkoholu konsumowanego z piwa wyniósł 5,4% – czyli więcej niż spadek rynku piwa w całości, który wyniósł 4,1%. W ubiegłym roku, o ponad 20% wzrosła także sprzedaż piw top i ultra premium, jednak w porównaniu z masowymi lagerami, to mały wycinek rynku. Pozostałe segmenty cenowe (ekonomiczny i mainstream) zakończyły rok z ujemnymi wynikami” – komentuje Beata Ptaszyńska-Jedynak.

Jakie będą piwne trendy zakupowe? „Spodziewamy się dalszego wzrostu znaczenia sklepów typu dyskont i convenience. Z kolei jeśli chodzi o handel tradycyjny może postępować dalsze usieciowienie, zaś rozporoszony handel tradycyjny będzie kurczyć się, czego świadkiem jesteśmy od kilku lat. Warto zaznaczyć, że pandemia przyspieszyła rozwój e-commerce i ten sposób robienia zakupów będzie rozwijał się w dwóch obszarach: e-commerce specjalizujące się w dużych zakupach – za większą kwotę i np. raz na miesiąc i q-commerce – czyli mniejsze, szybkie zakupy, na zaraz, za mniejsze kwoty” – dodaje Dyrektor ds. korporacyjnych, Carlsberg Polska.

W przeciwieństwie do większości branż, sprzedaż napojów alkoholowych jest zlokalizowana głównie w małym formacie. Równolegle alkohole generują większość obrotów w handlu małoformatowym, szczególnie w najmniejszych placówkach. Dlatego też warto odpowiednio przygotować swój sklep na letnie zakupy.

Kiedy temperatura za oknem rośnie – zmieniają się wybory alkoholowe Polaków. Warto więc zadbać o potrzeby swoich klientów i pod nich dopasować półkę alkoholową, nie zapominając o klasykach, ale mając też na uwadze ciekawe nowości, których na rynku nie brakuje. Półka niech zatem będzie lekka, kolorowa i pełna.

Monika Górka
Zastępca Redaktora Naczelnego



Fot: AdobeStock






tagi: alkohole , rynek spożywczy , sprzedaż handel , konsument , FMCG , produkty spożywcze , nowości , przemysł spożywczy ,