Advertisement

Kategorie produktów

JAK SOBIE RADZIĆ Z WYSOKIMI CENA

Niedziela, 11 czerwca 2006 Fischer Hurt - Nr 2 (2) / 2005
Od 9 grudnia 2004 roku, kiedy baryłka ropy kosztowała 37,73 dolarów do dzisiaj, ceny tego surowca wzrosły o 38 proc., czyli do 60.10 dolarów. Taki wzrost odczuli wszyscy, zarówno przedsiębiorcy, jak i indywidualni konsumenci. Wszyscy dobrze znamy konsekwencje. Na czym oszczędzić, aby zniwelować podwyżki paliw?
Wydatki związane z flotami samochodowymi stanowią znaczną część kosztów ponoszonych przez firmy - ich udział sięga 25 proc. Duża część z tego to wydatki paliwowe. Może się wydawać, że najbardziej oszczędnym rozwiązaniem jest stosowanie silników zasilanych LPG. Firmy zarządzające flotami samochodowymi dowodzą jednak, że sprawa jest bardziej skomplikowana - wszystko zależy od rocznych przebiegów. Koszt instalacji gazowej, która nie spowoduje utraty gwarancji pojazdu jest dosyć wysoki i wynosi 6 9 tys. złotych, a wielu producentów samochodów w ogóle nie dopuszcza możliwości zastosowania instalacji gazowej w trakcie gwarancji tłumaczy Michał Cierniak, szef Działu Technicznego w LeasePlan Fleet Management (Polska). Pojazdy zasilane gazem muszą ponadto odbywać częściej przeglądy, co oznacza dodatkowe koszty. Kolejną rzeczą są prawie nieuniknione problemy techniczne z samochodem. Czy jest jakaś alternatywa? Firmy zajmujące się zewnętrznym zarządzaniem flotą (car fleet management - CFM) twierdzą, że dzięki zaawansowanym narzędziom są w stanie zmniejszyć wydatki na paliwo nawet o jedną trzecią. Oznacza to, że firmy korzystające z zewnętrznego CFM mogą się obecnie cieszyć kosztami ponoszonymi na paliwo, zbliżonymi do tych sprzed roku. Jak to możliwe? Jednym z podstawowych narzędzi stosowanych przez firmy CFM, służących obniżaniu kosztów paliwa jest dopasowanie floty do specyfiki działalności Klienta. Najważniejszy jest dobór silnika. Alternatywą dla zasilania LPG i benzynowego jest napęd dieslowski. Ceny oleju napędowego są niższe od cen benzyny o 10 15 proc. Ponadto diesel ma najmniejsze spalanie. Do zalet diesla, w szczególności w przypadku nowoczesnych jednostek napędowych, należy też lepsza niż w przypadku auta benzynowego dynamika jazdy. Samochody z tego typu silnikami mają również rzadziej dokonywane przeglądy, co wpływa na niższe koszty eksploatacji. Jednak dobór diesla w przypadku niektórych firm jest nie zawsze opłacalny. Stosowanie samochodu z silnikiem diesla, który jest droższy przy zakupie od auta z motorem benzynowym jest opłacalne i uzasadnione, kiedy roczne przebiegi sięgają przynajmniej 30 tysięcy km wyjaśnia Artur Sulewski, Szef Działu Sprzedaży LeasePlan. Zdarza się, że w firmach jeździ się autami benzynowymi nawet wówczas, gdy przebiegi roczne oscylują w granicach 50 60 tys. km. Zastosowanie diesla w takim wypadku przyniosłoby miesięczne oszczędności w wysokości kilkuset złotych. Natomiast przy niewielkich przebiegach, koszty zużycia paliwa są tak małe, że różnica w kosztach ponoszonych na benzynę i olej napędowy nie zamortyzuje nadpłaty za droższy samochód z silnikiem dieslowskim. Sposobem na obniżenie kosztów jest również nabywanie paliwa po niższej cenie. Firmy CFM, dzięki swojej sile nabywczej, uzyskują od koncernów paliwowych rabaty, które są przenoszone na klienta. W przypadku klienta indywidualnego byłoby to niemożliwe. Dodatkową oszczędnością jest przesunięcie terminu płatności za paliwo. Koncerny paliwowe rozliczają transakcje z kart 2 razy w miesiącu, natomiast firma CFM raz w miesiącu. Skalę oszczędności uzyskiwanych w ten sposób można zobrazować na konkretnym przykładzie. Przy założeniu, ze flota liczy 100 samochodów zużywających średnio 8l paliwa na 100 km, przejeżdżających średnio rocznie 35 tys. km a koszt pieniądza wynosi 8 proc., przesuwając termin płatności można wygenerować znaczne oszczędności. Oszczędności miesięczne z racji przesunięcia terminu rozliczenia, wyniosłyby w tym przypadku 0,22 punktu procentowego tłumaczy Artur Sulewski. Daje to 2500 złotych rocznie. Jednak to nie jedyne korzyści. Należy podkreślić możliwość otrzymania kart kilku koncernów paliwowych od jednego dostawcy oraz spójnego raportowania dotyczącego zużycia paliwa w danym okresie. Koszty paliwa mogą zostać ograniczone poprzez kontrolę zasad użytkowania floty. Zewnętrzne firmy zarządzające flotami dysponują narzędziami, które pozwalają na kontrolowanie zużycia paliwa służbowych aut. Dysponując kilkoma tysiącami samochodów możemy oszacować średnie zużycie paliwa dla danego modelu tłumaczy Artur Sulewski z LeasePlan. Jeśli ilość zużywanego paliwa odbiega od średniej o 10 20%, to mieści się to w granicach normy i nie ma w tym niczego podejrzanego. Może to wynikać np. ze stylu jazdy kierowcy. Jeśli jednak jest większa, to można podejrzewać, że samochód jest uszkodzony bądź paliwo tankowane przez kierowcę niekoniecznie trafia do samochodu służbowego. Zbyt duże zużycie może również oznaczać, że kierowca wykonuje prywatne przebiegi. Firmy CFM są w stanie to ustalić przy wykorzystaniu technologii GPS. Urządzenia te są obecnie coraz tańsze i coraz bardziej powszechne twierdzi Artur Sulewski z LeasePlan. Pozwalają np. nanieść na mapę punkty, które zobowiązany jest odwiedzić dany handlowiec i na bieżąco śledzić trasy faktycznie wykonywane przez pracownika. Dzięki zastosowaniu GPS, w niektórych firmach przebiegi spadają nawet o 20 proc. O wszystkich nietypowych tankowaniach i przebiegach firma może dowiedzieć się o każdej porze i w każdym miejscu na świecie. Jest to możliwe dzięki nowoczesnym systemom raportującym, stosowanym przez firmy CFM. Klient ma dostęp do wszelkich danych na temat swojej floty, również tych archiwalnych. Stosowany przez nas system Plan8Push daje pełną kontrolę nad flotą, co wspomaga eliminowanie zbędnych kosztów. Koszty paliwa można zmniejszyć również poprzez edukację kierowców. Chodzi tu o brawurowy styl jazdy, który zwiększa prawdopodobieństwo kolizji, przyśpiesza zużycie auta i powoduje wyższe zużycia paliwa o 15 20 proc. Rozwiązaniem są szkolenia służące poprawieniu techniki jazdy kierowców. Szkolenia takie są organizowane we współpracy z klientem. Mają one na celu uświadomienie kierowcom, iż jeżdżąc agresywnie nie tylko zwiększają prawdopodobieństwo wypadku, ale i znacznie zwiększają zużycie paliwa. Na kursach wykazuje się, że agresywna jazda w mieście nie skraca faktycznie czasu przejazdu. Zdarza się, że w firmach jeździ się autami benzynowymi nawet wówczas, gdy przebiegi roczne oscylują w granicach 50 60 tys. km. Zastosowanie diesla w takim wypadku przyniosłoby miesięczne oszczędności w wysokości kilkuset złotych. Natomiast przy niewielkich przebiegach, koszty zużycia paliwa są tak małe, że różnica w kosztach ponoszonych na benzynę i olej napędowy nie zamortyzuje nadpłaty za droższy samochód z silnikiem dieslowskim. Sposobem na obniżenie kosztów jest również nabywanie paliwa po niższej cenie. Firmy CFM, dzięki swojej sile nabywczej, uzyskują od koncernów paliwowych rabaty, które są przenoszone na klienta. W przypadku klienta indywidualnego byłoby to niemożliwe. Dodatkową oszczędnością jest przesunięcie terminu płatności za paliwo. Koncerny paliwowe rozliczają transakcje z kart 2 razy w miesiącu, natomiast firma CFM raz w miesiącu. Skalę oszczędności uzyskiwanych w ten sposób można zobrazować na konkretnym przykładzie. Przy założeniu, ze flota liczy 100 samochodów zużywających średnio 8l paliwa na 100 km, przejeżdżających średnio rocznie 35 tys. km a koszt pieniądza wynosi 8 proc., przesuwając termin płatności można wygenerować znaczne oszczędności. Oszczędności miesięczne z racji przesunięcia terminu rozliczenia, wyniosłyby w tym przypadku 0,22 punktu procentowego tłumaczy Artur Sulewski. Daje to 2500 złotych rocznie. Jednak to nie jedyne korzyści. Należy podkreślić możliwość otrzymania kart kilku koncernów paliwowych od jednego dostawcy oraz spójnego raportowania dotyczącego zużycia paliwa w danym okresie. Koszty paliwa mogą zostać ograniczone poprzez kontrolę zasad użytkowania floty. Zewnętrzne firmy zarządzające flotami dysponują narzędziami, które pozwalają na kontrolowanie zużycia paliwa służbowych aut. Dysponując kilkoma tysiącami samochodów możemy oszacować średnie zużycie paliwa dla danego modelu tłumaczy Artur Sulewski z LeasePlan. Jeśli ilość zużywanego paliwa odbiega od średniej o 10 20%, to mieści się to w granicach normy i nie ma w tym niczego podejrzanego. Może to wynikać np. ze stylu jazdy kierowcy. Jeśli jednak jest większa, to można podejrzewać, że samochód jest uszkodzony bądź paliwo tankowane przez kierowcę niekoniecznie trafia do samochodu służbowego. Zbyt duże zużycie może również oznaczać, że kierowca wykonuje prywatne przebiegi. Firmy CFM są w stanie to ustalić przy wykorzystaniu technologii GPS. Urządzenia te są obecnie coraz tańsze i coraz bardziej powszechne twierdzi Artur Sulewski. Pozwalają np. nanieść na mapę punkty, które zobowiązany jest odwiedzić dany handlowiec i na bieżąco śledzić trasy faktycznie wykonywane przez pracownika. Dzięki zastosowaniu GPS, w niektórych firmach przebiegi spadają nawet o 20 proc. O wszystkich nietypowych tankowaniach i przebiegach firma może dowiedzieć się o każdej porze i w każdym miejscu na świecie. Jest to możliwe dzięki nowoczesnym systemom raportującym, stosowanym przez firmy CFM. Klient ma dostęp do wszelkich danych na temat swojej floty, również tych archiwalnych zauważa Artur Sulewski z LeasePlan. Stosowany przez nas system Plan8Push daje pełną kontrolę nad flotą, co wspomaga eliminowanie zbędnych kosztów. Koszty paliwa można zmniejszyć również poprzez edukację kierowców. Chodzi tu o brawurowy styl jazdy, który zwiększa prawdopodobieństwo kolizji, przyśpiesza zużycie auta i powoduje wyższe zużycia paliwa o 15 20 proc. Rozwiązaniem są szkolenia służące poprawieniu techniki jazdy kierowców. Szkolenia takie są organizowane we współpracy z klientem. Mają one na celu uświadomienie kierowcom, iż jeżdżąc agresywnie nie tylko zwiększają prawdopodobieństwo wypadku, ale i znacznie zwiększają zużycie paliwa. Na kursach wykazuje się, że agresywna jazda w mieście nie skraca faktycznie czasu przejazdu.
Źródło: “Portal Gospodarczy - Wirtualny Nowy Przemysł”

tagi: paliwo , ceny paliw ,