Zmieniają się czasy i trendy, a jakość wódki Wyborowa pozostaje niezmiennie na najwyższym poziomie. Prawdziwa wódka to wierność zasadom, takim jak tradycja i jakość. Tradycja marki Wyborowa sięga 1823 roku i jej niemal 200-letnia historia jest dowodem zaufania konsumentów z całego globu. Przoduje w ekskluzywnym gronie nielicznych polskich marek rozpoznawanych na świecie.
„Wódka Wyborowa kojarzy mi się z Meksykiem. W 1996 roku wyjechałem z Teatrem Dramatyczym na Międzynarodowy Festiwal Cervantino do Meksyku. Grałem tam w sztuce „Człowiek z La Manchy" w reżyserii Jerzego Gruzy. Byłem bardzo zaskoczony, że polska wódka Wyborowa była dostępna w każdym lepszym sklepie z alkoholem, na drugim końcu świata. Był to bardzo ekskluzywny alkohol na tamtym rynku i do tej pory tak jest. Wtedy też, po raz pierwszy zetknąłem się też z wódką Wyborowa o smaku cytrynowym" - twierdzi Piotr Zelt, aktor.
Wyborowa stale zdobywa laury w najbardziej prestiżowych międzynarodowych konkursach. Posiada obecnie w swoim dorobku już dwadzieścia cztery złote medale. Jest najszybciej rozwijającą się wódką w skali międzynarodowej (źródło: Drinks International, 2009 rok), plasując się już od kilku lat w pierwszej dziesiątce rankingów wódek światowych.
„Cieszy mnie fakt, że polska wódka Wyborowa jest obecnie tak rozpoznawalna na świecie. Pamiętam jeszcze z czasów swojej młodości, kiedy znajdowała się w Peweksie i stała na półkach obok światowych trunków. Uważam, że jest to marka z której powinniśmy być naprawdę dumni" - twierdzi Rafał Królikowski, aktor.
„Rozpoznaję markę Wyborowa z palcem w uchu, z zamkniętymi oczami. Pierwszy raz zetknęłam się z nią dwa dni po urodzeniu, gdy ważyłam niecałe 4 kg i rodzice wraz z przyjaciółmi wznosili na mą cześć liczne toasty. Rodzaje wina zmieniam jak rękawiczki wciąż poszukując idealnych szczepów, a z wódkami nie ma co ryzykować niewierności. Wyborowa kojarzy mi się z wybornymi momentami mego życia - zarówno tymi momentami szczęścia i rauszem sukcesu, ale też chwilami dołków. Życie ma różne etapy - matura, studia, adrenalina pierwszych publikacji, porażek i wygranych w przetargach w pracy, parapetówek, rozwodów-- z tymi wszystkimi etapami życia kojarzy mi się Wyborowa. Kojarzy mi się też z cytryną, bo do drinka wciskam duuuużo cytryny. Ale traktuję drinki z dystansem. Uzależniam się od jakości, ale nie od ilości" - dodaje Agata Passent, dziennikarka felietonistka.
(Maja Święcka)
