Wywiady

W Herbapolu klient jest najważniejszy

Poniedziałek, 15 maja 2023 HURT & DETAL Nr 05/207. Maj 2023
W ostatnim czasie niemal wszystkie firmy mierzą się z wyzwaniami. Czy w przypadku Herbapolu doprowadziło to do dużych podwyżek cen produktów? O znaczeniu patriotyzmu konsumenckiego, aspektach społecznych i środowiskowych oraz kosmetykach w ofercie producenta żywności – z Evangelosem Evangelou, Prezesem Zarządu w „Herbapol-Lublin” rozmawiają Wojciech Szeląg, gospodarz programu Gabinet Spożywczy oraz Michał Siwek, Dyrektor Departamentu International Food & Agri Hub BNP Paribas.
Z jakimi wyzwaniami mierzy się „Herbapol-Lublin”? Które z nich są najtrudniejsze i jak firma radzi sobie z nimi? Czy w związku z tym podnosiliście ceny swojego asortymentu?

To prawda, w czasach, w których żyjemy niestety mamy problemy związane z łańcuchem dostaw i wzrostem kosztów surowców. Podejście do tego jest w sumie proste. Przede wszystkim trzeba mieć dobrą strategię, którą trzeba bardzo efektywnie realizować. Dla nas strategiczne jest przewidywanie i prognozowanie całoroczne.

Ważna jest też współpraca z naszymi dostawcami opakowań i surowców. Staramy się mieć zakontraktowane ilości surowców, których potrzebujemy. Jesteśmy też wiarygodnym partnerem dla naszych kontrahentów.

Jeśli chodzi o ceny – nikt nie mógłby przetrwać bez zmian w momencie, w którym są tak ogromne podwyżki cen surowców i mediów. Dlatego my też zwiększyliśmy ceny, ale nie jesteśmy firmą, która przeprowadza podwyżki co kilka miesięcy. My robimy to raz w roku. Muszę powiedzieć uczciwie, że zwiększyliśmy ceny, aby pokryć tylko i wyłącznie koszt podwyżek surowców. Dodatkowo, może nawet na niekorzyść naszych zysków, inwestowaliśmy, aby pomóc naszym klientom. Jeśli ostateczny konsument widzi, że Herbapol jest z nim nawet w trudnych czasach, to zawsze procentuje na przyszłość. To jest nasze podejście do trudnych czasów.

W 2020 roku poszerzyliście działania, wchodząc do zupełnie nowej kategorii rynkowej, czyli kosmetyków. Na jakie potrzeby konsumentów odpowiada marka „Polana”?

Herbapol wpisuje się w każdą kategorię naturalnych produktów. Dla nas rozszerzenie marki w kategorii kosmetyków pod brandem Herbapol Polana to była „oczywista oczywistość”. Wewnątrz firmy mówimy: jeśli nie my, to kto? Nasze kosmetyki Herbapol Polana są produkowane na bazie ziół i owoców. Myślę, że nie ma drugiej firmy, przynajmniej w Polsce, która ma tak ogromną wiedzę na temat ziół i owoców. Nasze doświadczenie razem z analizą potrzeb konsumentów pozwoliło nam stworzyć fitokosmetyki. To nowoczesne i funkcjonalne kosmetyki, służące ludziom w codziennej pielęgnacji.

Patriotyzm konsumencki, to istotny trend zakupowy. Czy z Pana punktu widzenia, zarządzanie firmą ze 100% polskim kapitałem, to ułatwienie czy przeszkoda?

Firma posiadająca 100% krajowego kapitału i polską markę to ogromny atut. Dobrze znamy rynek, konsumenta, lokalne trendy i wykorzystując naszą wiedzę możemy szybciej reagować i sprawniej dostarczyć polskiemu klientowi to, czego naprawdę potrzebuje.

W latach dziewięćdziesiątych – ja jestem w Polsce od prawie 30 lat – trend był inny. Myślę, że wszyscy obserwowaliśmy większe zainteresowanie zagranicznymi, zachodnimi produktami, które miały nowoczesne opakowania. Ale powoli te trendy się zmieniały. W ciągu ostatnich 15 lat – jak pokazują badania – polskość i regionalność stały się dla krajowego konsumenta wyjątkowo ważne. Dlatego my pasujemy idealne do tych trendów. Herbapol w produkcji korzysta także z surowców regionalnych, na przykład wewnątrz portfolio dżemowego mamy wiśnię nadwiślankę. Uważam, że te produkty są unikalne, a ich jakość jest bardzo wysoka.

Aspekty społeczne i środowiskowe mają coraz większy wpływ na funkcjonowanie biznesów. Jakie wdrożyliście Państwo działania, które podkreślają zaangażowanie oraz społeczną odpowiedzialność firmy?

Wewnątrz strategii CSR Herbapolu mamy różne filary. Jednym z nich jest dbałość o środowisko. Można zauważyć, że przede wszystkim próbujemy zmniejszyć wykorzystanie plastiku, także w naszych opakowaniach. Dodatkowo wykorzystujemy surowce z recyklingu, aby kreować nowe opakowania. Dążymy także do oszczędności zmniejszając zużycie energii i wody. I to jest proces. W tej kwestii cały czas możemy coś poprawiać i wprowadzać zmiany, które przyniosą korzyści w przyszłości.

Kolejny filar to hasło „Rozwój mamy w naturze”. Związane jest to z wsparciem lokalnej społeczności w miejscach, gdzie mamy nasze zakłady produkcyjne. Trzeci filar to „Pomaganie mamy w naturze”. Dotyczy on przede wszystkim pomagania potrzebującym.

Jest jeszcze jeden filar, który można zaobserwować w mediach. Co roku w październiku organizujemy galę, na której wręczamy nagrody „Herbapol Esencja Natury”. Nagradzamy ludzi, którzy służą naturze. Są to czasami profesorowie, czasami zwykli ludzie, którzy wyróżniają się aktywnościami związanymi z dbaniem o naturę.

Cała rozmowa dostępna na kanale SpożywczaTV oraz portalu wiadomoscispozywcze.pl


Przechwytywanie_1.JPG




tagi: Herbapolu , rynek spożywczy , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , hurt , detal , produkty spożywcze , nowości , przemysł spożywczy , sieci handlowe , sklepy spożywcze ,