Raporty

Alkohole od święta i na co dzień

Wtorek, 16 listopada 2021 Autor: Monika Książek , HURT & DETAL Nr 11/189. Listopad 2021
Alkohole – pod względem wielkości sprzedaży to jedna z najważniejszych kategorii produktowych. Polscy konsumenci mają coraz większe potrzeby i bardziej wysublimowany gust. Jakie trunki piją najczęściej, a które pozycje wybierają na prezent? Jak kształtują się obecne trendy i co zmieniło się w branży?
Według NielsenIQ w ciągu ostatnich 12 miesięcy (wrzesień 2020-sierpień 2021) polscy kupujący wydali 40 miliardów zł na napoje alkoholowe, co oznacza niemal 4% wzrost wartości koszyka alkoholowego w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej1. „Pod względem wartościowym, koszyk alkoholowy w Polsce rozwija się dynamiczniej niż cały koszyk spożywczy. Jednocześnie obserwujemy, że pod względem ilościowym Polacy kupili mniej napojów alkoholowych niż przed rokiem – wolumen sprzedaży »napojów z procentami« odnotował 2,5% spadek w analizowanym okresie” – informuje Anna Anasik, Senior Client Consultant w NielsenIQ.

Dane M/platform z września 2021 roku nieubłaganie potwierdzają wzrost cen w kategoriach alkoholowych. W stosunku do tego samego miesiąca w 2020 roku szczególnie zauważalne w przeciętnych koszykach analizowanych w ramach M/platform były wyższe ceny dla takich kategorii jak wódka (+13,4%) oraz inne alkohole mocne jak whisky, rum, gin czy likiery (+15,2%). Nieco mniejszy wzrost cen w sklepach tradycyjnych odnotowało piwo (+1,5).

Grudniowy wzrost sprzedaży

Koniec roku to dla kategorii alkoholi mocnych jeden z najlepszych okresów w roku co potwierdzają dane CMR pochodzące ze sklepów małego formatu o powierzchni do 300 mkw. W ciągu roku rozkład udziałów poszczególnych kategorii napojów alkoholowych w sprzedaży jest zróżnicowany. „Latem zwiększają się udziały piw, zimą zwiększają się udziały mocniejszych trunków. W miesiącach zimowych to grudzień ze względu na przypadające w jego czasie święta Bożego Narodzenia charakteryzuje się znacznie zwiększonymi udziałami wódek, whisky czy win” – mówi Arleta Charkot, analityk danych z CMR. Jak dodaje Jakub Hornik, ekspert instytutu, wyjątkowość świąt odzwierciedla struktura sprzedaży alkoholu – podczas tego chłodnego czasu prym wiodą trunki, których głównym zadaniem jest rozgrzewanie spożywających. „Jak wiadomo, poczucie rozgrzewającego ciepła idzie w parze z tzw. „woltażem”, co skutkuje wzrostem znaczenia alkoholi wysokoprocentowych” – przyznaje.

Według danych CMR, w sklepach małoformatowych do 300 mkw. alkohole wysokoprocentowe w grudniu notują sprzedaż wyższą średnio o 30% niż w innych miesiącach. W grudniu 2020 roku rozkład udziałów wartościowych sprzedaży wyglądał następująco – ponad 41% udziałów przypadło wódkom (w tym około 28% dla wódek czystych), około 44% stanowiła sprzedaż piwa, ponad 4% whisky i bourbonów oraz prawie 7% dla win. Dla porównania – w lipcu 2020 roku sprzedaż piw stanowiła ponad 56% obrotów, a win zaledwie 4%. Dla samego grudnia najbardziej istotny okazuje się z kolei być tydzień poprzedzający święta, gdyż to właśnie wtedy w największym stopniu uzupełniamy zapasy w naszych domowych barkach.

Trunki na święta

Wódka to alkohol częściej pijany w weekendy i święta niż na co dzień. Jeśli chodzi o sprzedaż, w ostatnim czasie na rynku kategoria ta nie odnotowała najlepszych wyników. „W ciągu ostatnich 12 miesiącach druga największa kategoria alkoholowa – wódka – odnotowała spadek sprzedaży wolumenowej o 3% w porównaniu do tego samego okresu w roku poprzednim” – zaznacza Anna Anasik z NielsenIQ.

Według CMR w sklepach małoformatowych do 300 mkw. wódki odpowiadają za około 80% sprzedaży. Od święta czy na co dzień największą popularnością cieszą się te same marki. „Niezmiennie najczęściej wybieraną przez Polaków wódką pozostaje Żubrówka Biała – zgodnie z danymi CMR więcej niż co czwarta butelka wódki czystej w sklepach małoformatowych do 300 mkw. ma na sobie etykietę właśnie tej marki. Innymi wódkami, które często trafiają w okresie okołoświątecznym na stoły Polaków są Żołądkowa Gorzka Czysta de Luxe i Stock Prestige. Podczas świąt częściej niż zwykle decydujemy się na większe pojemności kupowanych butelek wódki – tradycyjna polska gościnność nie pozwala na to, żeby którykolwiek z gości wyszedł ze spotkania z poczuciem niedosytu” – przyznaje Jakub Hornik z CMR.

Mimo wielu wyzwań na rynku, w ostatnim czasie niektóre z kategorii alkoholowych odnotowały wzrosty sprzedaży. „W ostatnich 12 miesiącach, mniejsze kategorie z grupy alkoholi mocnych takie jak whisky, rum czy gin odnotowywały dwucyfrowe wzrosty w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. Rum pozostaje najdynamiczniej rozwijającą się kategorią alkoholową pod względem wartości sprzedaży” – podkreśla Anna Anasik z NielsenIQ.

Trunki takie jak whisky, rum, brandy czy gin również spożywane są zazwyczaj podczas specjalnych okazji. W przypadku brandy widoczna jest szczególna rola grudnia w całości sprzedaży tego rodzaju alkoholu. „Podczas gdy sprzedaż najpopularniejszych tańszych marek tego trunku, takich jak Pliska, Budafok czy Słoneczny Brzeg, jest stosunkowo podobna na przestrzeni całego roku, tak w okresie bożonarodzeniowym nawet dwukrotnie zwiększa się sprzedaż bardziej prestiżowych brandy, które mogą być wówczas kupowane w charakterze prezentu. Do marek premium najchętniej wybieranych przez Polaków zalicza się Metaxa, Hennessy czy Ararat” – wyjaśnia Jakub Hornik.

Według danych CMR, w przeciętnym sklepie małoformatowym do 300 mkw. znajdziemy średnio około 12 wariantów whisky. Sprzedaż na święta tego trunku nieco różni się od tej na co dzień. „Podobnie jak w przypadku wódek, również dla whisky obserwujemy wzrost znaczenia większych pojemności kupowanych butelek (700 ml i więcej) w okresie okołoświątecznym. Amatorzy whisky podczas świąt przeżywają swoiste eldorado, gdyż sprzedaż tego alkoholu wzrasta podczas okresu świątecznego o ponad 50% w porównaniu do pozostałych miesięcy. Najczęściej wybieranymi przez Polaków markami whisky są szkockie blendy, czyli Ballantine’s oraz Grant’s” – informuje Jakub Hornik z CMR.

Jak potwierdza Jarosław Buss, właściciel firmy Tudor House, organizator corocznego festiwalu Whisky Live Warsaw, okres świąt Bożego Narodzenia charakteryzuje się znaczącym wzrostem sprzedaży alkoholi premium. Podobnie jest w segmencie whisky. „Ludzie w tym czasie częściej niż zwykle sięgają po lepszą gatunkowo whisky single malt. Według naszych szacunków, w ostatnich latach, w okresie przedświątecznym, notowaliśmy wzrost sprzedaży tej kategorii alkoholi aż o 25%” – dodaje.

Stołowe, grzane i musujące

Wina stołowe i musujące zdecydowanie zaliczają ostatnie miesiące do udanych, kiedy to polscy kupujący kupili więcej wina niż przed rokiem. „Pod względem wartości, kategoria win stołowych odnotowała ponad 8% wzrost, natomiast bąbelki odnotowały niemal 17% wzrost wartości sprzedaży. Rosnącym zainteresowaniem cieszą się wina z droższych segmentów cenowych, chociaż rośnie także sprzedaż win z segmentów economy i mainstream. Wśród win musujących najszybciej rozwijającymi się segmentami w ostatnich 12 miesiącach były francuskie szampany, włoskie prosecco i asti. Rośnie także sprzedaż kategorii wermutów, a szczególnie produktów typu aperitif” – wymienia Anna Anasik, Senior Client Consultant w NielsenIQ.

Jeśli chodzi o święta to w pierwszej części okresu świątecznego, kiedy Polacy spotykają się głównie w gronie rodzinnym, królują wina stołowe. Według danych CMR, w sklepach małoformatowych do 300 mkw. w okresie tym znajdziemy średnio około 25 wariantów win stołowych. „Sytuacja zmienia się jednak już w następnym tygodniu, kiedy podczas Sylwestra chcemy w hucznym nastroju pożegnać stary rok i przywitać nowy. Ciężko wyobrazić sobie tradycyjne odliczanie do północy bez lampki wina musującego w dłoni, których to sprzedaż w ostatnim tygodniu grudnia jest nawet pięciokrotnie wyższa niż w pozostałych tygodniach roku” – zaznacza Jakub Hornik. Kategorią wina bardzo mocno kojarzoną ze świętami i zimą są też rozgrzewające w mroźne dni grzańce. „Sprzedaż tych trunków jest wyjątkowo mocno sezonowa – w miesiącach zimowych może być nawet 30-krotnie wyższa niż latem. W okresie zimowym grzańce możemy znaleźć w około 50% sklepów małoformatowych do 300 mkw., a zdecydowanie najpopularniejszą marką pozostaje Grzaniec Galicyjski, który odpowiada za około 70% wolumenu sprzedaży grzańców” – dodaje analityk CMR.

Dane instytutów potwierdza Prezes Związku Pracodawców Polskiej Rady Winiarstwa: „Polacy coraz bardziej doceniają wino, a z roku na rok rośnie jego sprzedaż. Z jednej strony rozwijają się tradycyjne segmenty – wyraźnie widać wzrost zainteresowania winami białymi, ciągle trwa moda na wina musujące, a konsumenci stopniowo kierują się w stronę smaków bardziej wytrawnych, chociaż ciągle dominuje w Polsce sprzedaż win półsłodkich i półwytrawnych. Z drugiej strony poszukują nowości – bardzo dobrze przyjęli wina w puszkach, chętnie eksperymentują z nowymi smakami win aromatyzowanych, z dodatkami soków owocowych. Słowem – sporo dzieje się w tej kategorii” – przyznaje Magdalena Zielińska.

Rynek piwa w szczególnym momencie

Największa kategoria w koszyku alkoholowym, czyli piwo, według NielsenIQ odnotowała 3% spadek sprzedaży ilościowej przy niemal 1% wzroście wartości. „Segmentem na rynku piwa, który w dalszym ciągu dynamicznie się rozwija, zarówno pod względem wartościowym, jak i ilościowym, są piwa bezalkoholowe. Po tym jak ich wartość sprzedaży w 2020 roku przekroczyła 1 miliard zł, segment pozostaje najdynamiczniej rozwijającą się gałęzią na rynku złotego trunku” – wyjaśnia Anna Anasik, Senior Client Consultant w NielsenIQ.

Bartłomiej Morzycki, Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie przyznaje, że rynek piwa, o którym od wielu lat przyzwyczailiśmy się mówić, że jest stabilny i nasycony, znalazł się w szczególnym momencie. „Opublikowane niedawno dane Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych pokazały, że w ubiegłym roku średnie spożycie piwa na jednego mieszkańca wyniosło 93,6 l. To najniższy wynik od 10 lat! Przypomnę, że w ciągu dekady na głowę piwosza przypadało przeciętnie od 98 do 100 litrów złocistego trunku. Obecny wynik nie jest zaskakujący dla branży. Z obliczeń Związku Browary Polskie wynika, że w okresie od stycznia do końca sierpnia 2021 r. konsumpcja piwa zmniejszyła się o ponad 3%. O tym, że Polacy zdecydowanie rzadziej sięgają po piwo, decyduje kilka czynników. Po pierwsze mamy do czynienia z trendem spadkowym, jeśli chodzi o ilość alkoholu spożywaną pod postacią piwa. Sięgając ponownie do statystyk PARPA zauważymy, że w 2020 r. spożycie czystego alkoholu pod postacią piwa wyniosło 5,1 litra per capita w porównaniu do 5,53 l w 2018 r. Ta perspektywa czasowa każe wspomnieć o kolejnej, istotnej przyczynie spadku konsumpcji piwa – pandemii. Nie jest tajemnicą, że na rynku alkoholi to branża piwowarska najmocniej ucierpiała z powodu ograniczeń mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Okresowe zamykanie gastronomii i odwołanie imprez spowodowały straty, których do tej pory nie udało się odrobić. Po trzecie, branża mierzy się z coraz wyższymi kosztami produkcji powodowanymi wysokimi cenami surowców, opakowań, energii, transportu oraz rosnącymi kosztami pracy. Na to wszystko nakłada się widmo podwyżek podatków, jak choćby akcyzy od piw smakowych, która ma wejść w życie w przyszłym roku” – mówi Bartłomiej Morzycki.

Wyzwania branży

Z wyzwaniami w ostatnim czasie mierzy się cała branża alkoholowa, a wśród nich m.in. wprowadzenie podatku cukrowego czy pandemia. „Wprowadzenie podatku cukrowego miało większe przełożenie na wzrost cen piw smakowych oraz alkoholi mocnych sprzedawanych w małych buteleczkach (tzw. małpkach). Ceny whisky utrzymały się na podobnym poziomie, a coraz większa dostępność single maltów w sieciach handlowych, przy licznych, oferowanych promocjach i zniżkach, czyni je atrakcyjnym trunkiem świątecznym oraz podarkiem pod choinkę. Lockdown jest mało prawdopodobnym scenariuszem, a możliwe obostrzenia (tj. ograniczenia) sanitarne nie powinny wpłynąć na sposób spędzania świąt przez Polaków oraz ich konsumpcję. Przewiduję, że utrzymujący się od dłuższego czasu trend pojawiania się whisky na polskich, wigilijnych stołach zyska jeszcze na sile w tym roku. Polacy, dzięki stale poszerzanej ofercie tych trunków oraz rosnącej popularności festiwali whisky, poznają bogaty i zróżnicowany wachlarz aromatów i smaków tej kategorii alkoholi, który świetnie się sprawdza w połączeniu z większością bożonarodzeniowych potraw. Dobrze znane ze stołu wigilijnego – kompot z suszonych owoców, piernik, cynamon czy goździki – wszystko to odnajdziemy w wielu butelkach whisky, które swój okres leżakowania spędziły w beczkach napełnionych uprzednio hiszpańską sherry. To właśnie dzięki nim whisky nabiera pięknego rubinowego czy mahoniowego koloru, a przy tym zyskuje całą gamę zapachów przypominających świąteczny nastrój” – opowiada Jarosław Buss, właściciel firmy Tudor House, organizator corocznego festiwalu Whisky Live Warsaw.

Jeśli chodzi o branżę winiarską tutaj niewątpliwie największym wyzwaniem jest dziś drastyczny wzrost kosztów produkcji – zarówno surowców, energii, jak i wynagrodzeń pracowników. „Dodatkowym obciążeniem będzie zapowiedziana właśnie podwyżka podatku akcyzowego. O tych planach rządu przedsiębiorcy dowiadują się zbyt późno. Tak istotne sprawy i znaczące zmiany powinny być przeanalizowane gruntownie i zakomunikowane znaczenie wcześniej. Stawka akcyzy ma wzrosnąć o 10% już od początku przyszłego roku, a następnie co roku będzie podnoszona o 5% w ciągu kolejnych 4 lat” – apeluje Magdalena Zielińska Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.

Obecnie zmianie ulega sposób banderolowania win, który ma na celu oszczędności oraz przyśpieszenie produkcji. „W ostatnim czasie zmianie uległa forma banderol i miejsce umieszczenia ich na butelkach. Teraz są one znacznie mniejsze i mogą być naklejane zarówno przy zamknięciu butelek, jak i na ich korpusach, w pobliżu tylnej etykiety. Taka zmiana znacznie poprawia estetykę opakowań, a dodatkowo ułatwia producentom aplikację. Butelki z nowymi znakami są coraz częściej widoczne na półkach sklepowych, ale jeszcze przez dłuższy czas będzie można kupić również te oznaczone starymi. Ministerstwo Finansów zaplanowało zmianę banderol z okresem przejściowym jako stopniowo postępujący proces” – wyjaśnia Magdalena Zielińska.

Czas zmian

Wśród widocznych trendów konsumenckich w segmencie piwnym wymienić należy wspomniane wyżej malejące zainteresowanie piwami alkoholowymi. „W tej grupie od kilku lat najbardziej tracą jasne lagery oraz piwa mocne (o zawartości alkoholu powyżej 6,1%). Spożycie tych ostatnich z roku na rok maleje o kilka procent. W pandemii tendencję wzrostową utrzymały piwa bezalkoholowe (choć i w tym segmencie dynamika wzrostu jest wyraźnie mniejsza niż dwa lata temu) oraz kategorie top i ultra premium, ze wzrostem o 16% w 2020 r. Popularność piw bezalkoholowych oraz tych z wyższej półki wiąże się z tym, że w piwie szukamy przede wszystkim smaku. Nie bez powodu co roku na rynek wkracza ponad 2 000 nowych smaków i stylów!” – podkreśla Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. W kategorii win ostatni kwartał roku podyktowany jest wyborami na święta i Sylwestra. „W sezon sylwestrowo-karnawałowy branża wchodzi z dużą dynamiką wzrostu i kilkoma ciekawymi trendami. Z jednej strony mamy silną pozycję i ciągłe wzrosty prosecco jako dużego segmentu rynku oraz znanych, wybieranych na sylwestra marek takich jak Dorato czy CIN&CIN. Z drugiej strony rośnie oferta ciekawych propozycji jak wina smakowe czy bezalkoholowe. Szczególnie ten drugi trend zasługuje na uwagę ze względu na duży potencjał społeczny, który pokazuje branża piwa. Polscy konsumenci szukają bezalkoholowych opcji, dzięki którym mogą w pełni uczestniczyć w imprezie czy toaście i nie czuć się wykluczonymi, kiedy nie piją alkoholu. Także trend bycia »fit«, poszukiwania opcji niskokalorycznych zwiększa zainteresowanie winami musującymi bez alkoholu – mają one znacząco niższą wartość energetyczną niż te alkoholowe” – zaznacza Tomasz Pawlicki, Senior Brand Manager AMBRA.

W branży alkoholowej ostatnie kilkanaście miesięcy nasiliło też trendy, które zaobserwowaliśmy jeszcze przed pandemią. „Konsumenci kupują mniejsze ilości alkoholu, sięgając przy tym po droższe produkty. Rośnie również zainteresowanie mniej popularnymi dotychczas kategoriami alkoholi mocnych – ginu, tequili i rumu, konsekwentnie wzrasta także sprzedaż whisky oraz wódek z segmentu premium i ultra premium” – przyznaje Michał Tryliński, Dyrektor Marketingu w Polmos Bielsko-Biała.

Rosnącą popularność droższych trunków potwierdza Joanna Suchner, Customer Activation Manager w DIAGEO: „Po pandemicznym 2020 roku, w tym roku zauważalny był powrót do trendu premiumizacji i bardzo duże zainteresowanie produktami super premium we wszystkich kategoriach alkoholowych, szczególnie w kategorii whisky. Dostrzegamy wysoki potencjał w kategoriach rumów i ginów, w których następuje dalszy wzrost penetracji i sprzedaży tych alkoholi. Wódka pozostaje numerem 1 w Polsce, ale ze spadającą penetracją rynku. Na tym tle korzystną dynamikę notuje wódka smakowa. Szeroka paleta smaków, która w ostatnich latach ulega jeszcze rozszerzeniu, pozwala segmentowi podtrzymać zainteresowanie klientów”.

Wiele wyzwań na rynku wymusił mijający rok, który na pewno nie należy do łatwych. „Kolejne zamknięcia kanału HoReCa mocno odbiły się na portfelach nie tylko właścicieli lokali ale odczuli to również producenci alkoholi. Wódka Beluga należąca do sektora super premium radzi sobie całkiem nieźle, notując kolejne dynamiczne wzrosty rok do roku. Cieszymy się, że nasi konsumenci pozostali wierni naszym trunkom i zdobywają one kolejne grono lojalnych odbiorców. Zakładam, że rynek wódek ultra premium i top premium będzie nadal się rozwijał i stawał się bardziej przejrzysty. Mimo problemów w tym segmencie, które niewątpliwie spowodowane są trwającą pandemią, widzimy, że ta właśnie część rynku będzie się dalej rozwijać, a konsumenci coraz częściej będą poszukiwać alkoholi szlachetnych, które pozwolą się im poczuć wyjątkowo” – mówi Przemysław Pawlak, Senior Brand Manager, Stock Polska.

Czego możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach? „Polacy ukształtowali już swój gust i wybrali ulubione smaki. Wraz z prawdziwą eksplozją oferty piw rzemieślniczych, także wina zyskują nowych zwolenników, czemu sprzyjały długie miesiące, w trakcie których gro czasu spędzaliśmy w domu z najbliższymi. Wśród win maleje dominacja uznanych marek pochodzących z Hiszpanii, Francji czy Włoch, zaś do głosu coraz odważniej dochodzą wina z tzw. nowego świata, czyli z Australii, Nowej Zelandii czy Afryki. Wraz ze zbliżającymi się świętami, w koszykach z zakupami pojawi się więcej mocnych alkoholi, zwłaszcza białych wódek oraz świątecznie zapakowanych butelek whisky. Tu królować będą dobrze znane marki szkockie czy irlandzkie, ale nie zabraknie wśród nich także unikatowych prezentów z japońskich czy nawet tajwańskich destylarni. Wraz z końcem roku skokowo wzrośnie sprzedaż win musujących. Nowy Rok przywitamy zapewne z nadzieją na to, że będą to ostatnie miesiące z uciążliwą pandemią” – mówi Paweł Waśko, Group Account Manager, ASM Sales Force Agency.

Łup złodziei?

Alkohole to z pewnością najbardziej kosztowna kategoria w sklepach, a to z kolei powoduje ryzyko kradzieży. Checkpoint Systems przyjrzał się bliżej temu zjawisku. Według opracowania, które firma przygotowała razem z instytutem Crime&Tech, do kradzieży alkoholi w sklepach tradycyjnych dochodzi coraz częściej. Z półek znikają również bardzo drogie trunki. Szczególnie narażone na tego typu zjawiska są sklepy wielkopowierzchniowe. Z opracowania dowiadujemy się również, że w całej Europie, sprzedawcy z tytułu kradzieży tracą rocznie blisko 50 miliardów euro. W Polsce z racji nieuregulowanej kwestii sprzedaży alkoholu przez internet obserwowany jest powrót do dokonywania zakupów w sklepach co nieco „sprzyja” tej sytuacji.

Zgodnie z opracowaniem Crime&Tech oraz Checkpoint Systems sprzedawcy detaliczni z sektora spożywczego oraz cash&carry tracą corocznie towar opiewający na wartość ponad 270 mln euro. „Skupiamy się tutaj na branży spożywczej, gdyż ta ze względu na nieuczciwych konsumentów traci zdecydowanie najwięcej spośród pozostałych. Zwłaszcza, jeśli mówimy o kradzieży wysokogatunkowego alkoholu, gdzie jeden produkt nierzadko kosztuje kilkaset złotych. Trudno powiedzieć, by zjawisko to miało występować rzadziej, zważywszy na trendy wskazywane przez sprzedawców detalicznych” – tłumaczy Ewa Pytkowska, szefowa Checkpoint Systems.

Jak więc ustrzec się przed takimi zdarzeniami w sklepie? Jednym z najpopularniejszych sposobów stosowanych już na etapie produkcji są specjalne etykiety RF, które są aktywne, do momentu zdezaktywowania podczas dokonywania zakupu i płatności przy kasie. Skutecznym rozwiązaniem jest także system zabezpieczający stosowany w sklepach pod postacią przeźroczystych nakładek montowanych na korkach. To najlepszy sposób zabezpieczenia najdroższych alkoholi. W momencie kiedy opuszczają sklep bez dokonania płatności uruchamiają alarm w bramkach bezpieczeństwa. Dodatkowo takie zabezpieczenie uniemożliwia otwarcie butelki. Zabezpiecza to sprzedawców detalicznych przed stratami wynikającymi z konsumpcji alkoholu na terenie sklepu, jak również przed przelaniem zawartości opakowania do niezabezpieczonego opakowania i wyniesienia go ze sklepu w takiej formie.

Biorące udział w badaniu Crime&Tech i Checkpoint System polskie firmy detaliczne przyznają, że to właśnie w okresie przedświątecznym dochodzi do większej ilości kradzieży w porównaniu do innych miesięcy.

Zarówno alkohole wybierane częściej na co dzień, jak i te, które są typowymi wyborami na święta muszą mieć swoje stałe miejsce na półce sklepowej. Trendy na rynku wskazują jakie nowości z pewnością znajdą uznanie, a czas poszczególnych okazji wymaga pojawienia się trunków w opakowaniach prezentowych. Przed nami okres wznoszenia świątecznych toastów, a następnie witających nowy rok – mocne, lekkie, kolorowe, z bąbelkami lub bez – alkohol to towarzysz wielu spotkań w tym czasie.

Monika Książek
Redaktor



1 źródło: NielsenIQ, Panel Handlu Detalicznego, rynek: Cała Polska (Food), okresy dwunastomiesięczne: wrzesień 2019 – sierpień 2020, wrzesień 2020 – sierpień 2021, fakty: sprzedaż wartościowa w PLN, sprzedaż wolumenowa w litrach, sprzedaż ilościowa w sztukach; kategorie: koszyk napojów alkoholowych.


tagi: alkohole , święta Bożego Narodzenia , sprzedaż handel , konsument , FMCG , rynek spożywczy ,