Tradycyjnie od kilku lat w polskich centrach handlowych cały styczeń trwają poświąteczne wyprzedaże. Nie jest tajemnicą, że handel kwitnie także w Internecie. Dla wielu osób jest to świetna okazja do zakupów w atrakcyjnych cenach. Potwierdza to raport przeprowadzony drugi rok z rzędu przez Nokaut.pl, z którego wynika, że średnio ceny w Internecie są o 24 proc. niższe od tych w sklepach tradycyjnych. Jednak z ankiety przeprowadzonej tuż po świętach wśród reprezentatywnej grupy sklepów internetowych widać, że niełatwo w nich znaleźć poświąteczne przeceny. Jedynie 20 proc. sklepów, które wypełniły ankietę, zadeklarowało organizowanie wyprzedaży.
Z odpowiedzi uczestników badania, na pytanie dlaczego w ich sklepach nie są organizowane poświąteczne wyprzedaże, można było wyłonić jedną najczęściej pojawiającą się: „Niskie ceny mamy przez cały rok". Można się domyślać, że sklepy internetowe zazwyczaj dysponują mniejszymi zapasami magazynowymi niż te tradycyjne - co w oczywisty sposób ogranicza potrzebę poświątecznego „wietrzenia magazynów".
60 proc. sklepów, które wzięło udział w badaniu odpowiada, że okres poświąteczny związany jest ze spadkiem ruchu w ich witrynach. Dla pozostałych 40 proc. spadek ruchu w tym okresie jest niezauważalny.
„Na uwagę zasługuje fakt, że w USA poświąteczne wyprzedaże w sklepach Internetowych nie są niczym niezwykłym. Co ciekawe Wal-Mart rozpoczął promocję swojej posezonowej oferty już na 2 dni przed świętami - ze względu na czas niezbędny na dostawę ostatnie dni przed świętami są praktycznie martwe w e-handlu. Jeszcze w grudniu do Wal-Marta dołączyły wyjątkowo atrakcyjne oferty takich gigantów jak Amazon.com czy BestBuy.com. Wydaje się, że notowane na giełdach firmy rzutem na taśmę chciały przed końcem roku poprawiać wyniki swojej sprzedaży" - komentuje Tomasz Maj, eCommerce Director Nokaut.pl.
Przeceny w Internecie również bywają bardzo atrakcyjne, sięgają bowiem nawet ponad 50 procent. W większości jednak wynoszą one do 30 proc., czyli tyle ile można zauważyć podczas obecnych wyprzedaży w tradycyjnych sklepach. Zdarzają się także przeceny nawet do 70 proc., ale dotyczą one w większości przypadków mało atrakcyjnego asortymentu, m.in. pokrowców na komórki, drobnych akcesoriów itp. Duża elektronika - telewizory, zestawy kina domowego - bardzo rzadko przeceniona jest o więcej niż 15 procent.
„Myślę, że i w polskim e-commerce przyjdzie czas na posezonowe wyprzedaże. Wraz ze wzrostem sprzedaży i koniecznością trzymania zapasów w naturalny sposób wzrośnie skłonność sklepów internetowych do organizowania wyprzedaży. Internet daje wspaniałe narzędzia - takie jak chociażby porównywarki cen - pozwalające klientom odróżniać prawdziwe okazje od marketingowych zabiegów, co z pewnością może stać się największym atutem sklepów internetowych w walce o klienta z centrami handlowymi" - mówi Tomasz Maj.
*badanie zostało przeprowadzone wśród 272 sklepów współpracujących z porównywarką cenową Nokaut.pl
(Maja Święcka)
tagi: internet , wyprzedaże ,
Czas deklaracji się skończył, teraz liczy się działanie...
Inwestycja o wartości ponad 25 milionów euro pozwoliła na...
W maju 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach...
Podrożeć mogą produkty spożywcze...
Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia...
Problemem są też niejasne ich interpretacje...
Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów...
Konieczne jest złagodzenie podejścia...