Komentarz Branżowy

Bartłomiej Morzycki: Obostrzenia dotknęły wiele branż, których funkcjonowanie jest powiązane z przemysłem piwowarskim

Środa, 25 listopada 2020
Rynek piw w Polsce – jak obecnie wygląda? Jak pandemia wpłynęła na branżę?

Ostatnie miesiące obowiązywania pandemicznych obostrzeń dotknęły wiele branż, których funkcjonowanie jest powiązane z przemysłem piwowarskim, m.in. handel, turystykę i gastronomię. Piwowarzy od lat podkreślają, że w proces warzenia i sprzedaży piwa w Polsce jest zaangażowany cały łańcuch przedsiębiorstw. Do tych, które najdotkliwiej odczuwają skutki pandemii koronawirusa, należą lokale gastronomiczne, całkowicie zamknięte przez dwa miesiące wiosną tego roku, a teraz objęte nowymi restrykcjami sanitarnymi związanymi z gwałtownie rosnącą liczbą zarażeń koronawirusem. Do barów i restauracji kierowane jest około 15 proc. sprzedawanego w Polsce piwa. W przypadku małych i średnich browarów odsetek ten jest dwukrotnie wyższy, przez co straty w gastronomii wyraźnie przekładają się na zmniejszenie ich dochodów.

Dla wyników sprzedaży nie bez znaczenia są też zmiany w funkcjonowaniu sklepów, do których na nowo powróciły limity klientów i godziny dla seniorów. Klienci odwiedzają je rzadziej, robiąc większe zakupy, na które składają się podstawowe produkty spożywcze i higieniczne, a mniej często – piwo.

Wszystko to, wraz z brakiem masowych imprez, koncertów, odwołaniem dużych wydarzeń sportowych, załamaniem turystyki międzynarodowej oraz zaleceniami ograniczeń spotkań rodzinnych i towarzyskich odbija się negatywnie na kondycji samej branży piwowarskiej. Gdy brakuje naturalnych okazji do konsumpcji piwa, jak wyjścia ze znajomymi czy rozmaite wydarzenia plenerowe, spożywa się go mniej. Browarnikom w tym roku nie pomogła też pogoda. Chłodna i pochmurna aura w sezonie sprawiła, że nie udało się odrobić strat spowodowanych wiosennym lockdownem.

Jakie są trendy na rynku? Czy zmieniły się wybory konsumentów?

Badania rynkowe (CMR, Nielsen) pokazują, że klienci skracają czas przebywania w sklepie, wobec czego nie poświęcają już tak dużo czasu jak przed pandemią na wybór produktu. W efekcie rzadziej decydują się na nowości i sięgają po te marki i style, które dobrze znają. Na szczęście, nie zmieniło się zamiłowanie konsumentów do piw premium i bezalkoholowych. Sprzedaż tych pierwszych utrzymała się na dotychczasowym poziomie, a kategoria piw 0,0% wciąż dynamicznie się rozwija i notuje dwucyfrowe wzrosty.

Z jakimi wyzwaniami zmaga się obecnie branża?

Mierzenie się ze skutkami pandemii to niejedyny problem, przed którym stoi teraz branża piwowarska. Na polskim rynku od dłuższego czasu obserwuje się tendencję wzrostową średniej ceny piwa. Wynika ona z wyższych kosztów produkcji, zatrudnienia, rosnących cen surowców oraz większych wydatków na energię, opakowania, logistykę i transport. Na wyższe ceny piwa wpłynęła także podwyżka akcyzy, która weszła w życie na początku 2020 r. Browarnicy zwracają też uwagę na swoistą kumulację podatków i opłat, które w najbliższym czasie dodatkowo obciążą branżę: tzw. opłatę cukrową, czy koszty związane z wdrożeniem systemu rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP).

Bartłomiej Morzycki
Dyrektor Generalny
Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie



tagi: Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego , Browary Polskie , Bartłomiej Morzycki , rynek spożywczy , alkohole , rynek piwa , sprzedaż , handel , konsument ,