Rozmowy niefiltrowane

Jedyna stała to zmiana

Czwartek, 20 lutego 2020 HURT & DETAL Nr 02/168. Luty 2020
Chciałabym aby rok 2020 był równie udany co poprzedni. Choć mój sklep istnieje dość niedługo, już teraz mogę stwierdzić, że przyjął się z wielkim entuzjazmem – stałych klientów ciągle przybywa, fajne jest również położenie (region turystyczny, niedaleko wielu jezior). Mam duży ruch, szczególnie w okresie wakacyjnym. Na pewno nadchodzący rok będzie bardzo pracowity, ze względu na ciągłe zwiększanie asortymentu. Nie tylko trzeba odpowiadać na potrzeby klientów, ale i szukać najkorzystniejszych cenowo hurtowni, aby być konkurencyjnym względem sklepów sieciowych. Według mnie to jest jedno z większych wyzwań polskich detalistów w niedalekim czasie.
Dotychczas prowadziłam sklep z moją mamą, której trzydziestoletnie doświadczenie jest niezwykle cenne w codziennej praktyce, jednak w najbliższym czasie zamierzam zatrudnić kolejną osobę. Wiąże z tym pewne obawy, bo znalezienie odpowiedniej osoby to również duże wyzwanie. Kolejną bolączką są ciągle rosnące ceny zarówno towarów spożywczych – jak również alkoholu i papierosów – przez które ciężko będzie konkurować z dużymi sklepami. Innym obciążeniem jest wzrost cen prądu. Utrzymanie niezbędnych do prowadzenia sklepów sprzętów – lodówek, chłodni, witryn na ciasto czy klimatyzacji – generuje naprawdę spore koszty.

W dzisiejszych czasach, gdy ludzie są bardzo zabiegani, klienci najbardziej cenią sobie czas. Z tego względu być może warto rozważyć wprowadzenie sprzedaży wielokanałowej. Może ona jednak przynieść nie tylko pozytywne, ale również i negatywne zmiany. Taka forma zakupów ograniczy kontakt klienta ze sprzedawcą, a dla wielu osób ma to wysoką wartość. Choć i tak według mnie pomysł sprzedaży wielokanałowej jest atrakcyjny, dlatego jeśli tylko zajdzie taka potrzeba (czy też zainteresowanie takim sposobem zakupów wzrośnie) to oczywiście go wdrożymy.

Magdalena Rączka
Właścicielka sklepu w Matyldowie




tagi: rozmowy niefiltrowane , sprzedaż , handel ,