Sklepy chcąc zachęcić klienta kuszą go promocjami, wyprzedażami, ale okazuje się, że często nie jest to wystarczające, aby uratować sklep. Dodatkowo często umowy najmu przewidują opłaty czynszowe w walucie euro, gdzie jeszcze niedawno było to opłacalne, dziś kurs poszedł w górę, więc w sytuacji, gdy obroty firmy spadają jest to bardzo niekorzystne. Na tym wszystkim traci też sam klient, gdyż niektóre sklepy chcąc oszczędzić oraz skusić konsumenta sprowadzają produkty tańsze, ale gorszej jakości.
Według analityków ta sytuacja może potrwać jeszcze kilka miesięcy, więc może okazać się, że w centrach handlowych pozostaną tylko sklepy dużych sieci, które mają takie zaplecze finansowe, które pozwoli im na przetrwanie najtrudniejszego okresu.
(MN)
tagi: kryzys , centrum handlowe ,
49,1% Polaków przyznaje, że ich obecna sytuacja finansowa...
Sieć utrzymała silny trend wzrostu sprzedaży w pierwszym...
Mondelēz International zainwestował w estońską firmę...
Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać...
Obecnie 49,1% Polaków dobrze ocenia swoją sytuację...
Platforma strategicznego dialogu w Warszawie i Waszyngtonie...
Kobiety wciąż są w mniejszości we władzach spółek...
Eksperci szacują, że niewyspani pracownicy mogą kosztować...