Wywiady

Duracell – inwestycje w potrzeby

Piątek, 15 października 2021 Autor: Joanna Kowalska, HURT & DETAL Nr 10/188. Październik 2021
Ciągłe dążenie do rozwoju i innowacyjność to cechy producentów, którzy dbają o konsumentów. To szczególnie ważne, gdy kategoria, którą sprzedają jest wymagająca i stale potrzebuje kreatywnego podejścia nie tylko do produkcji, ale też dotarcia do klienta. Niezwykły świat baterii pokazujemy w inspirującej rozmowie z Andrew Plastow'em, Vice President – Duracell Northern & Central Europe.
Porozmawiajmy o bateriach… Dlaczego są one kategorią trudną do promowania i utrzymania wierności klienta przy konkretnej marce? Jak obecnie wygląda rynek i jakie trendy przeważają?

Kategoria baterii jest interesująca – zależna od wielu czynników i nieustannie zmienna. Europejskie (również polskie) gospodarstwo domowe posiada średnio 24 urządzenia zasilane bateriami. W ciągu ostatnich kilku lat stały się one bardzo złożone, a co za tym idzie, wymagające dużo więcej mocy do zasilania. Czasy latarek, które wymagają baterii typu C lub D już dawno się skończyły. Dziś urządzenia stają się coraz mniejsze, skomplikowane i jedyne czego potrzebują to niezawodnych źródeł zasilania. Weźmy chociażby pod uwagę pilota do telewizora, zdalnie sterowany samochodzik, ciśnieniomierz, różne czujniki w gospodarstwie domowym czy konsolę do gier.

W Duracell zawsze trzymamy rękę na pulsie w rozwoju technologii i rodzajów baterii, które mają znaczenie dla naszych konsumentów i elektroniki domowej. Nieustannie badamy trendy konsumenckie i technologiczne dotyczące urządzeń.

Ośmielam się stwierdzić, że prawdopodobnie żadna inna firma bądź marka baterii na świecie nie inwestuje więcej czasu i zasobów w zrozumienie potrzeb konsumenta co Duracell.

Oprócz głębokiego zrozumienia konsumentów, dokładamy wszelkich starań, aby być na bieżąco z trendami rozwoju rynku zaawansowanych technologii i tworzyć skuteczne źródła zasilania do nowoczesnych urządzeń. Testujemy, a następnie kwalifikujemy do nich nasze baterie, żeby mieć pewność, że uzyskują najlepszą moc, jakiej potrzebują, aby działać dłużej.

Czy cenioną markę sprzedaje się inaczej? W jaki sposób o niej opowiadać, by przekonać klienta, że produkt wart jest wyższej ceny? Czy jakość może być wystarczającym powodem do zakupu?

Jasną misją Duracell jest i zawsze było dostarczanie wartości naszym konsumentom i klientom. Wysokiej jakości bateria Duracell, która działa długo, ostatecznie zapewnia znacznie lepszy stosunek jakości do ceny. Zadowolony konsument kupi jeszcze więcej baterii naszej marki. To stanowi wartość dla naszych partnerów biznesowych.

Co więcej – trwalsza, dłużej działająca bateria jest również lepsza dla środowiska. Im dłużej jest używana, tym mniej wytwarzanych jest odpadów, a jednocześnie ma mniejszy wpływ na portfel konsumentów. Pod tym względem dłuższe życie baterii może zaoszczędzić pieniądze i zmniejszyć ilość odpadów. Dlatego nieustannie wprowadzamy innowacje w produkcji. Opracowanie nowej technologii Optimum zajęło nam prawie 10 lat. W Polsce chcemy wprowadzić ją do połowy przyszłego roku. Dzięki niej stworzyliśmy platformę technologiczną, którą będziemy mogli ulepszyć w nadchodzących latach, aby mogła zapewnić jeszcze więcej mocy lub dłuższe życie baterii.

Podążając za świetnym cytatem Warrena Buffetta, właściciela marki Duracell: „Jeśli zrobisz to, co właściwe, ostatecznie odniesiesz sukces”, nadal inwestujemy w zrozumienie trendów konsumenckich i świat urządzeń oraz w przełomowy rozwój produktów. Kierujemy się mantrą: dostarczyć najlepszą markę, najlepszą technologię w przystępnej cenie.

Niezależnie od tego czy mówimy o „Efekcie Grety” czy ewolucji świadomości konsumenckiej – skutkiem zmian klimatycznych jest wzrost znaczenia zrównoważonego rozwoju dla społeczeństwa. Jak na Waszą branżę wpływa trend proekologiczny? Czy zmienił on podejście do produkcji i wpłynął na potrzeby konsumenckie?

Jak już wspomniałem, innowacyjność to nasza siła napędowa. A innowacyjność jest kluczem do zmniejszenia wpływu na środowisko. Kierujemy się zasadą: maksymalizacja dłuższego życia baterii i minimalizacja wytwarzania odpadów.

Jednak nie chodzi tylko o samą technologię produkcji baterii, ale także o to, jak produkowane są nasze ogniwa. Zakład Duracell w Aarschot w Belgii działa w całości w oparciu o zieloną energię. Z roku na rok naszym celem jest zmniejszenie ilości zużywanej przez nas wody i energii, tworzenie mniejszej ilości odpadów i ostatecznie zmniejszenie emisji dwutlenku węgla. To tylko jeden z wielu powodów, dla których nasz zakład został wyróżniony tytułem „Fabryka przyszłości” w 2019 roku. Ponieważ znajduje się on w Belgii, w samym sercu Europy, pozwala na skrócenie tras przewozu towarów. To, w połączeniu z najwyższym możliwym poziomem wypełnienia środków transportu, pomaga nam znacznie zmniejszyć ilość zużywanego paliwa kopalnego.

Patrząc na nasze opakowania, mamy bardzo długą tradycję zrównoważonego rozwoju i, co ważniejsze, unikania plastiku. Już 28 lat temu (!) wprowadziliśmy nasz K-pack (perspektywa profilu pokazuje kształt „K”). Od tamtej pory produkowany jest wyłącznie z tektury z recyklingu, co umożliwiło nam zaoszczędzić ponad 6 300 ton plastiku, i to tylko w opakowaniach 4 sztuki AA i AAA. Naszym celem jest być marką wolną od plastiku do 2024 roku, z wyjątkiem sytuacji, w których służy to wyższym celom i pomaga ratować życie, jak w naszym bezpiecznym podwójnym opakowaniu blistrowym. Jednak również wtedy sam blister jest wykonany z przetworzonego PET.

Rozwój i innowacje – to siły napędowe Duracell. Gdybyście mieli wymienić główne cechy Waszych produktów, dzięki którym wyróżniacie się na rynku, to byłyby to…

Wierzę, że dziś i w nadchodzących latach, wraz z wprowadzeniem nowej technologii Optimum „zrewolucjonizowaliśmy” technologię alkaliczną. To wyraźnie wyróżnia nas na tle marek konkurencyjnych. Nie ma drugiego takiego producenta baterii, który oferuje więcej zabezpieczeń w bateriach pastylkowych, chroniących dzieci, niż marka Duracell, włączając naszą najnowszą innowację polegającą na nakładaniu gorzkiego, zniechęcającego do połknięcia środka bezpośrednio na baterię, aby uniknąć przypadkowego wzięcia do ust przez najmłodszych.

Duracell to marka o bardzo silnym kapitale, bardzo lubiana i równocześnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie. Ze swoją kultową kolorystyką, będącą połączeniem miedzi i czerni jest synonimem baterii niemal na całym świecie. Całe pokolenia dorastały dzięki reklamom telewizyjnym Duracell przedstawiającym naszego zawsze uczciwie wygrywającego Królika. W pewnym stopniu można powiedzieć, że staliśmy się integralną częścią popkultury i jesteśmy bardzo związani z naszą kluczową korzyścią dla konsumenta tj. dłuższym życiem baterii.

Królik Duracell zasłużył sobie na miano ikony… Tak jak ludzik Michelin, kolor Milki czy żółte M sygnujące sieć McDonald’s jest bezsprzecznie symbolem swojej marki. Dziś jest nie tylko postacią z reklam czy opakowań, a znaczącą wartością marki. Jak wyglądała droga od maskotki do „celebryty”? Jak wykreowana w latach 70. XX wieku przez Duracell postać wpłynęła na popularność marki?

Z biegiem lat Króliczek Duracell stał się uwielbianym symbolem i ikoną marki. Jest emocjonalnym odpowiednikiem bardziej racjonalnej i poważnej technicznej strony Duracell, reprezentowanej przez wspomnianą kultową kolorystykę. Jest znany na całym świecie jako wizjoner, stale doskonalący przenośne rozwiązania zasilające. Łączy świat energii ze światem ludzi, ratując ich za pomocą nowatorskich źródeł zasilania. Króliczek Duracell stał się synonimem długowieczności, maskotką symbolizującą wytrzymałość. Bez niego Duracell byłby tylko baterią.

Duracell i Króliczek są partnerami od 1973 roku, kiedy to nowojorska agencja reklamowa Dancer, Fitzgerald and Sample stworzyła kampanię telewizyjną „Drumming Bunny” („króliczek grający na perkusji”). Gwiazdą tej kampanii był uroczy pluszowy króliczek zasilany bateriami Duracell, który działa lepiej niż wszystkie podobne zabawki zasilane zwykłymi bateriami cynkowo-węglowymi. Z biegiem lat Króliczek stopniowo przekształcił się z obiektu w podmiot – dowcipną, wciągającą ikonę marki, którą jest do dzisiaj.

A co dalej? Czy Duracell osiągnął już wszystkie swoje cele?

Nasza misja poszukiwania nowych technologii i rodzajów baterii nigdy się nie skończy, ponieważ otaczający nas świat nieustannie się zmienia. To wszak idealna podstawa dla nowych pomysłów, koncepcji i produktów. Nasza nowa technologia Optimum jest najlepszym tego dowodem. Będziemy ją dalej udoskonalać i docelowo chcemy ją stosować w całej naszej gamie produktów.

Planujemy rozwijać nowe technologie, wraz z dalszym rozwojem naszego całkowicie nowo zaprojektowanego opakowania baterii Optimum, pozwalającego przechowywyć zużyte baterie, co ma jeszcze bardziej zachęcić konsumentów do recyklingu. Dzięki temu cenne surowce nie zostaną utracone.

Dziękuję za rozmowę.
Joanna Kowalska




tagi: Duracell , inwestycje , baterie , akumulatorki , produkcja , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , ekologia ,