Raporty

Dania „na szybko”

Poniedziałek, 23 maja 2011 HURT & DETAL Nr 05 (63) / 2011
Gotowe leczo, gołąbki, naleśniki, pizza, dania chińskie czy wegetariańskie – to tylko jedne z wielu propozycji potraw, które można przygotować w 5 minut! I po co dźwigać całe siatki zakupów z produktami na obiad, stać przy garnkach i gotować w biegu tuż po przyjściu z pracy? Lepiej poświęcić ten czas na spacer, wyjście do kina czy po prostu leniuchowanie. Z takiego założenia wychodzą już nie tylko single, ale także liczniejsze gospodarstwa domowe, gdzie czasu brakuje dosłownie na wszystko.

Convenience food, czyli wygodne jedzenie to nie tylko tak ważna dziś oszczędność czasu, ale również szansa dla tych konsumentów, którzy nie będąc mistrzami gotowania są w stanie przyrządzić smaczne danie.


Porą sprzyjającą sprzedaży dań gotowych jest z pewnością okres wiosenno-letni, kiedy to coraz więcej Polaków ucieka na weekendy i wakacyjne urlopy poza miasto. Chcąc odpocząć od betonowej miejskiej dżungli nie trzeba wyjeżdżać daleko. Wystarczy udać się do okolicznego lasu czy na działkę, zabrać ze sobą odpowiedni prowiant i zapomnieć o codziennych obowiązkach. Na takie okazje z pewnością wielu klientów zaopatrzy wycieczkowy koszyk w tak zwane szybkie dania.


Na przestrzeni ostatnich kilku lat w Polsce widoczny jest ciągły wzrost spożycia dań gotowych. Pracujemy coraz intensywniej, spieszymy się i tym bardziej cenimy sobie czas wolny, o który bardzo trudno i zamiast na gotowanie, wolimy przeznaczyć go na przyjemności. Optymistyczny jest też rozwój sprzedaży wśród populacji ludzi młodych, potrzebujących dań gotowych, łatwo dostępnych, smacznych i prostych w przygotowaniu.


„Kategoria produktów gotowych/chłodzonych będzie się z pewnością rozwijać. Wszystkie nasze produkty są dobrze przyjmowane przez klientów, urzekają ich przede wszystkim smakiem, wyglądają estetycznie i są oczywiście łatwe w przygotowaniu, co ma jak widać coraz większe znaczenie” – mówi Dagmara Mikulska, Prezes Virtu.


Jednak Polacy są bardzo tradycyjni jeśli chodzi o jedzenie. Na wielu polskich stołach wciąż dominuje rosół i zwyczajny schabowy z ziemniakami. Bardzo ciężko przekonać jest polskie gospodynie (zwłaszcza mieszkające na wsiach i w małych miasteczkach, w wieku powyżej 50 lat), że kupne dania gotowe również mogą być zarówno smaczne, jak i zdrowe oraz – co jest bardzo istotne – oferowane są w rozsądnej cenie. Natomiast można zanotować wzrost zainteresowania daniami gotowymi wśród osób w przedziale wiekowym 30-40 lat, mieszkańców dużych miast. Są to głównie osoby zabiegane, nie mające czasu na gotowanie bądź nawet na spożywanie posiłków w punktach gastronomicznych. Dla nich gotowa zupa ze słoika wydaje się idealnym rozwiązaniem, zwłaszcza że, o ile producent nie używa konserwantów, dania gotowe mogą być spożywane nawet przez najmłodszych członków rodziny. Istotnym problemem jest również kwestia walorów zdrowotnych dań gotowych. Spora część konsumentów obawia się, że danie gotowe jest nafaszerowane sztucznymi dodatkami, barwnikami, a zwłaszcza środkami konserwującymi z uwagi na długie terminy przydatności. „Nic bardziej błędnego” – mówi Kinga Murlikiewicz-Błasik z Działu Marketingu Zakładu Produkcji Spożywczej Krzętle i dodaje, że jeśli danie (produkty w szklanych opakowaniach) było poddane pasteryzacji bądź sterylizacji nie ma potrzeby dodawania środków konserwujących.


Obecnie na rynku dań widoczne jest spowolnienie spowodowane sytuacją gospodarczą. Jednak jak podkreśla Katarzyna Gospodarek, Rzecznik Prasowy HJ Heinz Polska S.A. jest to segment przyszłościowy. Pod względem ich spożycia jesteśmy daleko w tyle za Europą Zachodnią, zaś kierunek przemian społecznych będzie sprzyjał zapotrzebowaniu na szybkie, odżywcze i smaczne potrawy nie wymagające gotowania. Mamy przecież coraz mniej czasu, a te nieliczne wolne chwile wolimy spędzić z rodziną zamiast w kuchni.


Jak na szybkie dania zapatrują się konsumenci?


Z badania TGI przeprowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC w okresie od stycznia 2010 do grudnia 2010 roku wynika, że spożywanie dań instant w kubeczkach deklaruje 17,3%, gotowych potraw w słoikach, puszkach, kartonach 40,2% Polaków w wieku 15-75 lat.


Inaczej wygląda sytuacja z gotowymi zupami – z badania TGI wynika, że spożywanie zup z proszku deklaruje 39,5%, a zup instant w torebkach 39,1% Polaków w wieku 15-75 lat.


33,86% badanych spożywa dania instant w kubeczkach rzadziej niż raz w miesiącu, 23,73% 2-3 razy w miesiącu, 16,66% raz w miesiącu, 16,29% raz w tygodniu, 8,08% kilka razy w tygodniu, 1,37% codziennie.


47,66% badanych spożywa gotowe potrawy w słoikach, puszkach, kartonach raz w miesiącu lub rzadziej, 39,55% 2-3 razy w miesiącu, 12,79% raz w tygodniu lub częściej.


29,54% badanych spożywa zupy z proszku 2-3 razy w miesiącu, 25,51% rzadziej niż raz w miesiącu, 20,00% raz w miesiącu, 15,81% raz w tygodniu, 9,12% częściej niż raz w tygodniu.


29,50% badanych spożywa zupy instant w torebkach 2-3 razy w miesiącu, 26,84% rzadziej niż raz w miesiącu, 16,70% raz w miesiącu, 15,16% raz w tygodniu, 10,33% kilka razy w tygodniu, 1,46% codziennie.

 
Co na półce?


Na wakacyjne wyjazdy za miasto konsumenci chętnie zabierają zupy instant, które wystarczy jedynie zalać wrzątkiem. Pamiętajmy więc, by w sklepie mieć różnego rodzaju gorące kubki i inne zupy w proszku o smakach tradycyjnych, jak na przykład pomidorówka i ogórkowa. Nie możemy zapomnieć także nowościach, których chętnie próbują zwłaszcza młodzi klienci.


Istotną korzyścią dań gotowych instant jest także wygoda ich użytkowania. I tak na przykład danie w 5 minut WINIARY sprzedawane jest w plastikowych kubeczkach, a jego przygotowanie ogranicza się do zalania gorącą wodą, wymieszania, przykrycia pokrywką opakowania i… odczekania 5 minut. Produkt ten nie wymaga dodatkowych naczyń. Małgorzata Niklewska, Product Manager marki WINIARY dodaje, że to proste rozwiązanie, po które chętnie sięgają m.in. studenci podczas nauki czy przerwy w zajęciach, „zagonieni” pracownicy biurowi, którzy chcą zjeść coś smacznego przy biurku, ale też osoby pracujące poza biurem, które cenią wygodę spożywania tego produktu.
Jeżeli chodzi o dania instant prym wiodą marki Knorr i Winiary.


Podobnie wśród zup z proszku Knorr i Winiary zajmują czołowe pozycje, ale popularna jest też Amino.
Różni producenci oferują także szeroki wybór wśród tzw. zup mokrych, które wystarczy tylko podgrzać. Pełne są świeżych warzyw i mają tradycyjny polski smak zupy domowej. Nie trzeba ich doprawiać, ani dokładać nowych składników.


Jeżeli chodzi o mrożonki, to kiedyś kojarzyły się jedynie z pizzą i frytkami. Obecnie na rynku mamy coraz bardziej wymyślne mieszanki warzywno-mięsne, warzywa przetworzone, ryby czy owoce morza. Termin przydatności dań mrożonych jest znacznie dłuższy niż innych gotowych potraw, co również zwiększa ich popularność.


Wśród gotowych dań mrożonych w sklepowych lodówkach nie może zabraknąć na przykład warzyw na patelnię, czy dań, które wystarczy podgrzać w mikrofalówce. Na rynku dostępne są także gotowe zamrożone mieszanki warzywne odpowiednie na różnego rodzaju zup.
I tak wśród mrożonek warto mieć w sklepie warzywa, produkty rybne i pizze.


W okresie urlopowym można lepiej wyeksponować dania gotowe, które ze względu na szybkość przygotowania cieszą się dużą popularnością. Dla produktów w słoikach, kartonach czy puszkach, które nie wymagają specjalnego przechowania, spróbujmy stworzyć osobny regał, tak by wszystkie dania były dobrze widoczne, co z pewnością ułatwi wybór klientowi i co za tym idzie zwiększy zyski sklepu.


W tym segmencie nie może zabraknąć najpopularniejszych gołąbków, flaków czy fasolki po bretońsku, ale także lecza, grochówki, pulpetów w różnego rodzaju sosach czy też gulaszu i klopsów. Wiodące marki w tej kategorii to bez wątpienia Pudliszki, Łowicz, Kotlin, Delecta, Stoczek czy Pamapol.


Szybkie dania zyskały dużą popularność w polskim społeczeństwie. Obalone zostały mity o tym, że są niezdrowe. Oprócz wygody i szybkości ich przygotowania producenci bowiem dbają także o wysoką jakość tego typu produktów.

tagi: FMCG , HURT&DETAL , dania gotowe , dania na 5 minut , dania na szybko ,