Rozmowy niefiltrowane

Brak groszku w Groszku?

Środa, 17 października 2018 HURT & DETAL Nr 10/152. Październik 2018
W jedną z pierwszych niedziel niehandlowych, kiedy w okolicy otwarty był tylko mój sklep, wrzuciłem na facebooka post z informacją, że zapraszam mieszkańców osiedla na zakupy. Jedna z osób, która przeczytała wiadomość, a wcześniej nigdy u nas nie była, zapytała czy znajdzie w naszym Groszku mrożony groszek. Początkowo uznałem to za żart, ze względu na zbieżność nazw, ale odpisałem, że produkt jest, ale nie z zamrażarki, a w puszce – i to kilka rodzajów. Z całej sytuacji rozwinęła się dyskusja o tym, że nazwa zobowiązuje i w Groszku groszek musi być – i z puszki, i mrożony. Od tamtej pory mamy go w sprzedaży. Dzięki takim postom popularność rośnie i co tydzień widzimy nowe twarze, które właśnie w ten sposób dowiadują się, że u nas zawsze w niedzielę jest otwarte. I groszek też zawsze jest.
Mariusz Wijatkowski
Właściciel sklepu w Warszawie



tagi: rozmowy niefiltrowane , sprzedaż , handel ,