Kategorie produktów

Sezon lodowy w pełni

Środa, 06 czerwca 2018 Autor: Joanna Kowalska, HURT & DETAL Nr 05/147. Maj 2018
Na patyku, w kubeczku, a może w dużym, familijnym opakowaniu? Kiedy tylko za oknami temperatura zaczyna wzrastać sklepowe zamrażarki zapełniają się wszelakimi lodami, a ich smakosze tłumnie nawiedzają punkty handlowe, by kupić swoje ulubione przysmaki. Sprawdzamy co według detalistów jest przepisem na sukces sprzedaży i co producenci przygotowali w tej kategorii na najbliższy sezon.
Nie ma chyba drugiej, tak zależnej od pogody kategorii produktowej jak lody. Dotyczy to jednak przede wszystkim wariantów impulsowych, które potrzebują słońca i wysokich temperatur będących siłą napędową sprzedaży. W tym roku producenci mają powody do zadowolenia, ponieważ dzięki sprzyjającej aurze sezon zaczął się znacznie szybciej niż zazwyczaj, a optymistyczne prognozy sprawiają, że to może być najlepszy czas dla sprzedaży kategorii od lat.

Trendy na rynku lodów

Każdego roku ofertę dostępnych na rynku lodów zalewa fala nowości. Trendy, które w danym sezonie zawładną sprzedażą, można przewidywać, lecz nigdy do końca nie wiadomo, który najmocniej się rozwinie. Od kilku lat zauważa się jednak, główne nurty, które kierują wyborami Polaków w zakresie zakupu.

Koniec z sezonowością? To nie są tylko czcze prośby producentów, ale trend, który bardzo powoli zaskarbia sobie łaski konsumentów. O ile w przypadku lodów w małych formatach, których głównym motywem zakupu jest impuls, to lody w dużych opakowaniach stają się ofertą całoroczną.

Silne wzrosty widać też w kategorii premium – nic więc dziwnego, że producenci rozszerzają swoje portfolia o właśnie takie produkty. Polacy poszukują też lodów bezlaktozowych i niskotłuszczowych, co spotyka się z coraz większym odzewem lodziarni funkcjonujących na naszym rynku.

Dane rynkowe

Jak wynika z danych Eurostat piątym największym producentem lodów w Unii Europejskiej. Agencja badawcza podaje, że w pierwszych trzech kwartałach 2017 r. wolumen eksportu lodów z Polski zwiększył się o 23% do 50,9 tys. ton. Z kolei jego wartość wyniosła 104 mln EUR.  Taki wynik sprawia, że w porównaniu z 2016 r. liczba ta wzrosła o 21%. Co ciekawe, statystyki podają, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesiący 2017 r. z Polski  wyeksportowano więcej lodów niż w całym 2016 r.

A gdzie trafiają polskie lody? Największym odbiorcą lodów z naszego kraju były Niemcy. W ciągu pierwszych trzech kwartałów na tamtejszy rynek trafiło 14,1 tys. ton tych produktów. Odnosząc to do analogicznego okresu w 2016 r, daje to wzrost aż o 55%. Eurostat podsumował, że w całkowitym eksporcie lodów naszych zachodnich sąsiadów polski pierwiastek wyniósł 28%. Dobre tendencje jawią się także pod kątem transportu tych produktów do Czech. Eksport do naszych południowych sąsiadów zwiększył się o 14% do wartości 6,4 tys. ton. Z kolei wzrost o 55% do  5 tys. ton dotyczy rynku węgierskiego. Spadek odnotowano natomiast w przypadku eksportu do Wielkiej Brytanii. Wyniósł on 32% - do 2,8 tys. ton.

Jak podaje Eurostat - zaledwie ok. 5% lodów produkowanych we Wspólnocie, sprzedawana jest poza granicami Unii Europejskiej. W pierwszych trzech kwartałach 2017 r. z krajów zrzeszonych w Unii wyeksportowano 70,7 tys. ton lodów. W porównaniu do poprzedniego roku daje to wzrost  o 4%. A kto miał w tym największy udział? Eurostat podaje, że należał on do trzeciego największego producenta lodów w UE, czyli Francji. Z kraju nad Loarą sprzedano 28,7 tys. ton lodów, tj. 41% całkowitego wolumenu sprzedaży ze Wspólnoty.

Konsumpcja lodów

Jak wynika z danych GUS (na podstawie IERiGŻ) – w pierwszej połowie 2017 r. w przypadku gospodarstw domowych odnotowano spadek konsumpcji lodów. Jak się okazuje, średnie miesięczne spożycie lodów wyniosło 236 ml w przeliczeniu na jedną osobę. Daje to spadek o 7,7% w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. Jak wyjaśniają eksperci BGŻ BNP Paribas taka zmniejszona konsumpcja lodów w gospodarstwach domowych może być związana z gorszymi warunkami pogodowymi w 2017 r. w porównaniu do 2016 r, a także częstszym spożywaniem lodów w placówkach gastronomicznych.

Warto przy okazji podkreślić, że według danych GUS (za IERiGŻ) ceny detaliczne lodów we wrześniu 2017 r. były o 4,5% wyższe niż we wrześniu 2016 r.  Średnio w pierwszych trzech kwartałach 2017 r. ceny te wzrosły o 2,4% mając za punkt odniesienia ten sam okres, ale w roku poprzednim.

Jakie lody jedzą Polacy?

Preferencje w zakresie lodów są różne. A to, jak często w polskich gospodarstwach domowych pojawiają się te produkty i jakie marki są preferowane, sprawdził Kantar Millward Brown.

Instytut przeprowadził badanie w okresie od stycznia do grudnia 2017 r. W przypadku lodów deserowych/rodzinnych, czyli w większych opakowaniach, najczęstszą odpowiedzią wśród gospodarstw domowych, była deklaracja ich spożycia z intensywnością kilku razy do roku.  Padła ona w 39% przypadków. Z kolei 2-3 razy w miesiącu decyduje się na nie 24% rodzin, a raz w tym okresie – 22%. Najmniejsze wartości dotyczyły częstotliwości wynoszącej jedzenie lodów raz w tygodniu lub częściej (prawie 9%), a także raz do roku lub rzadziej (nieco ponad 5%).

Z badania Kantar Millward Brown wynika, że najczęściej polskie rodziny wybierają lody Algida. Odpowiedź ta padała w ankiecie najczęściej. Dalej znalazły się marki Grycan i Koral, a także Zielona Budka. Popularne okazują się też Familijne Augusto, Rolada Cassie, a także Manhattan Nestle.

Na patyku czy w kubku?

Inne przyzwyczajenia dotyczą z kolei małych opakowań lodów. Polacy biorący udział w badaniu najczęściej deklarowali, że spożywają je raz w miesiącu bądź rzadziej. Takiej odpowiedzi udzieliło ponad 29% ankietowanych. Natomiast 26% wskazało, że decyduje się na nie 2-3 razy w miesiącu. Raz w tygodniu sięga po nie 15% osób, które brały udział w badaniu. Taka sama wartość dotyczy spożywania lodów 2-3 razy w tygodniu. Pozostała część badanych zajada się lodami codziennie, albo przynamniej 3-4 razy w ciągu tygodnia.

W przypadku lodów impulsowych na górze stawki również znajduje się Algida. Polacy zapytani przez Kantar Millward Brown wymieniali tę markę jako najczęściej spożywaną. Często pojawiały się też odpowiedzi sugerujące spożycie całej rodziny Big – Trio, Milk, Bambi, Fruit, Toffi. Respondenci spożywają też dużo lodów Magnum, Koral i Zielona Budka. Okazuje się, że Polacy zajadają się także produktami marek Milka, Grand, Kaktus czy Augusto.

Detaliści o sprzedaży

O pozytywnym wpływie tegorocznej, bardzo ciepłej, i co ważne – wczesnej – wiosny, mówią wszyscy detaliści, który w swojej ofercie mają lody. Jak opowiadają Andrzej Auguścik, właściciel Delikatesów Centrum w Żabiej Woli i Edyta Czarnecka, kierowniczka placówki, widząc nadchodzącą falę upałów w prognozach pogody, zawczasu przygotowali sklep na pierwszy gorący weekend, który w Polsce przyszedł już w kwietniu.

„Trzeba zaznaczyć, że duże opakowania lodów, a w naszym sklepie głównie z portfolio Grycana i Algidy, sprzedają się cały rok i niezależnie od aury na zewnątrz klienci po nie przychodzą, a rotacja wygląda bardzo dobrze. Z kolei jeśli chodzi o rożki, patyki czy kubki, to zatowarowanie w te produkty ma sens jedynie jeśli jest ku temu odpowiednia, stabilna pogoda, czyli słonecznie i ciepło. Wtedy możemy mieć pewność, że będzie to jedna z najszybciej znikających ze sklepu kategorii” – opowiada Edyta Czarnecka, kierowniczka sklepu w Żabiej Woli.

„Żeby wykorzystać dobrą sprzedaż mamy dodatkową zamrażarkę, którą na początku sezonu wstawiamy do sklepu, by zwiększyć możliwości magazynowe. Dzięki temu możemy oferować odpowiednią ilość towaru. Nie mamy sztywno określonego terminu, w jakim to robimy – sugerujemy się prognozami, szczególnie tymi weekendowymi. W przypadku kategorii lodów ważne jest, by nie przegapić tego pierwszego momentu, kiedy klienci chcą je kupić, ponieważ później wracają do sklepu, gdzie duży wybór pozytywnie ich zaskoczył” – podkreśla Andrzej Auguścik, właściciel placówki.

Detaliści opowiadają, że tegoroczny początek sezonu był bardzo udany pod względem sprzedaży lodów. Doświadczenie w branży i odpowiednie przygotowanie oferty na czas sprawiło, że wśród okolicznych sklepów placówka, którą kierują, mogła pochwalić się najszerszym asortymentem w kategorii. Klienci to docenili i zakupy zrobili właśnie tam.

Hity sprzedaży

W Żabiej Woli dostępnych jest wiele marek lodów, jeśli chodzi o ofertę impulsową. Jak opowiada kierowniczka sklepu, jedną z najpopularniejszych jest Algida. Bezkonkurencyjny jest bowiem Big Milk, którego sprawdzony smak i dobra cena trzymają na szczycie najlepiej rotujących produktów.  Gusta są różne, więc wysoką sprzedaż ma też Koral, Nestle czy Zielona Budka.

„Zauważyliśmy, że coraz lepiej zaczęły się sprzedawać rożki od firmy Koral. Koktajlowe już od lat są hitem i o jego sprzedaż nie musimy się martwić. W przypadku tego producenta widać, że firma się rozwija nie tylko pod kątem nowości, ale też jakości produktów. Klienci doceniają też estetykę samych opakowań, które przykuwają wzrok. Marka Bracia Koral – Lody jak dawnej cały czas notuje u nas wzrosty sprzedaży. Warto zauważyć, że w ofercie są bardzo ciekawe smaki, które zachęcają do kupna” – wyjaśnia Andrzej Auguścik. Właściciel dodaje, że w kategorii lodów bardzo ciepło przyjmowane są nowości, szczególnie te, które mają niestandardowe smaki, kształty czy przyciągające wzrok opakowanie.

Znacząca cena

Edyta Czarnecka, kierowniczka sklepu dodaje, że na sprzedaż lodów, szczególnie tych z segmentu premium, czyli z oferty m.in. Korala, wpływają promocje. „Kiedy klient wie, że produkt jest wysokiej jakości, a cena jest okazyjna, to jego proces decyzyjny zachodzi bardzo szybko. Jednak ogólnie ze sprzedaży lodów jesteśmy bardzo zadowoleni i nie zdarza się, by któryś z produktów zdążył się przeterminować, ponieważ rotacja jest bardzo szybka” – podsumowuje detalistka.

W Żabiej Woli widać wyraźne różnice pomiędzy wyborami dokonywanymi przez dorosłych, a tymi dziecięcymi. Starsi klienci wolą klasykę mi znany, pewny smak. Z kolei dzieci i młodzież zazwyczaj wybierają lody, które przede wszystkim mają krzykliwe, kolorowe opakowanie, a w środku niespotykany, wyjątkowy smak.

Jak prawidłowo skomponować ofertę lodów? Należy śledzić nowości rynkowe i starać się jak najszybciej sprowadzić je do sklepu. Ważne jest też posiadanie w asortymencie produktów w różnych przedziałach cenowych. Najbardziej odstraszającą klientów rzeczą są z kolei braki, więc zamrażarki należy towarować z wyprzedzeniem, by w momencie największego ruchu, każdy klient mógł kupić swoje ulubione lody.

Joanna Kowalska


tagi: lody , rynek , sprzedaż , konsument ,