Kategorie produktów

Poranne inspiracje

Poniedziałek, 12 lutego 2018 Autor: Monika Książek , HURT & DETAL Nr 02/144. Luty 2018
Pomysłów na zdrowe i pożywne śniadanie jest nieskończenie wiele. Jak Polacy spędzają weekendowe poranki, a jakie śniadania przygotowują podczas roboczego tygodnia, kiedy to poranny pośpiech opanowuje chyba każdy dom? Czy rzeczywiście jemy zdrowo? Sprawdzamy poranne paragony...
Pierwszy posiłek decyduje o tym czy dzień spędzimy aktywnie czy też do południa będziemy walczyć z sennością. Nie bez powodu zostało okrzyknięte mianem najważniejszego posiłku w ciągu dnia. Pełnowartościowy posiłek dodaje energii, poprawia nastrój i zwiększa wydolność do pracy, odporność na stres i choroby.

Śniadanie po polsku

Pierwszy posiłek w ciągu dnia, tak samo jak kolejne, powinien być zróżnicowany. Węglowodany, białko a także tłuszcze to podstawa prawidłowo zbilansowanego posiłku. Co Polacy myślą o swoich śniadaniach? Przede wszystkim, że są zdrowe – tak twierdzi 81% badanych osób w sondażu przez ARC Rynek i Opinia. Jedynie co dziewiąty badany jest zdania, że spożywane przez niego śniadania są niezdrowe. Najwięcej respondentów spożywa śniadania między 6 a 8 rano, co trzeci badany między 8 a 10. W weekend najwięcej badanych deklaruje spożycie śniadania między 8 a 10 rano. Najczęściej spożywanym napojem do śniadania jest herbata (44%) oraz kawa (34%). Na kolejnych miejscach znalazły się mleko (5%), woda (5%) oraz kawa zbożowa (4%). Najwięcej badanych na pierwszy posiłek dnia spożywa kanapki, do których wybierają pieczywo, wędliny i sery. Co czwarta osoba na śniadanie spożywa płatki śniadaniowe bądź musli. Mężczyźni częściej od kobiet spożywają ser, konserwy mięsne i rybne oraz ryby. Kobiety z kolei częściej jedzą płatki śniadaniowe i musli, produkty nabiałowe – jogurty, kefiry oraz owoce. Większości badanych przygotowanie śniadania zajmuje od 5 do 10 minut, co piaty badany poświęca na tą czynność od 10 do 20 min. Ponad 82% badanych spożywa śniadania w domu, przed wyjściem do pracy czy szkoły. Mężczyźni częściej niż kobiety spożywają śniadania w pracy lub szkole.

Do domu i do szkoły

W Hedwiżynie pan Leszek Bugała prowadzi sklep od 5 lat. Wybory klientów sklepu na śniadanie zwykle sprowadzają się do zakupu pieczywa i nabiału. Dzieci w drodze do szkoły sięgają po rogaliki, drożdżówki, słodycze oraz soki i napoje w małych pojemnościach.

„Z pieczywa najlepiej rotują małe bułeczki, sprzedajemy ich ok. 100 dziennie. Oprócz tego klienci sięgają po chleb zwykły czy razowy bądź bułki grahamki. Z nabiału ładnie sprzedaje się w moim sklepie twaróg na wagę, śmietana, kefiry oraz maślanki. Przeważnie produkty pochodzą z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Krasnymstawie. Jest to lokalny producent i w związku z tym mamy duży asortyment. Dodatkowo moi klienci są przyzwyczajeni do tej firmy. Natomiast z jogurtów i serków homogenizowanych najlepiej rotują Jogusie, Jogobella oraz Danio” – informuje pan Leszek.

Kolejną śniadaniową kategorią są serki kanapkowe. „W tej chwili President dobrze rotuje ze względu na to, że znajduje się w gazetce promocyjnej. Nie mamy stałego asortymentu na tego typu produkty, zazwyczaj to co jest w promocji najlepiej się sprzedaje” – wyjaśnia właściciel sklepu.

Z kategorii masła i margaryny do smarowania pieczywa w sklepie pana Leszka najlepiej rotuje margaryna Śniadaniowa. Na drugim miejscu jest Masło Roślinne MR.

„Często na kanapki klienci sięgają po sery żółte. Mamy sery paczkowane pod marką własną oraz z Mlekpolu. Na wagę również mamy wiele pozycji, z których najlepiej rotuje gouda z Włoszczowej i Rolmleczu. Również klienci sięgają po wędliny, najczęściej wybór pada na kiełbasę domową, różnego rodzaju szynki oraz polędwice. Głównie sprzedajemy produkty marki Sokołów” – mówi Leszek Bugała. Klienci sklepu pana Leszka często sięgają też po dżemy, kremy do smarowania pod marką Łakomcia z marki własnej czy Nutellę.

Żadne śniadanie nie obejdzie się bez gorącej herbaty czy aromatycznej kawy. W sklepie pana Leszka najczęściej wybierane marki kaw to: Tchibo, Pedros oraz Fort. Z herbat dobrze rotuje Minutka, Lipton oraz Saga. Klienci sięgają zarówno po warianty tradycyjne jak i owocowe czy ziołowe.

„Na drugie śniadanie dzieci w drodze do szkoły kupują w moim sklepie rogaliki Chipicao, 7days oraz pakowane drożdżówki z lokalnej piekarni. Do tego w koszyku znajduje się Tymbark 0,5 l bądź Kubuś Play. Klienci też kupują większe pojemności soków do domu. Najczęściej sięgają po smak pomarańczowy i jabłkowy w pojemności 1 l. Mamy naprzeciwko firmę i pracownicy również dokonują zakupów u nas na drugie śniadanie w pracy. Przeważnie są to bułki i wędlina. To co zauważyłem, to w poniedziałek twarogi lepiej sprzedają się niż w innych dniach w tygodniu. Już od dłuższego czasu na poniedziałki zamawiamy więcej” – przyznaje właściciel sklepu.

Poranne i popołudniowe zakupy

Jak przyznaje kierowniczka sklepu w Wasilkowie rano klienci najczęściej wkładają do koszyków artykuły z kategorii takich jak: pieczywo, nabiał, również słodkości, wędlina, sery, prasa, herbata, kawa, wszystko zależy od klienta i tego czy jest w drodze do pracy czy do domu.

„Rano koszyk klienta jest niewielki, większe zakupy robią w drodze powrotnej z pracy do domu. U nas w sklepie bardzo dużo panów przed pracą kupuje jogurty. Z samego rana bardzo dobrze się sprzedają bułki słodkie. Powiększyliśmy nawet ten asortyment ostatnio bo taka była potrzeba. Często właśnie panowie kupują takie bułki do jogurtów” – przyznaje pani Magda.

Z kolei jak już klienci Lewiatana sięgają po chleb to najczęstszym wyborem jest chleb krojony baltonowski oraz bułeczki zwykłe. „Kajzerka to podstawa. Takie są głównie wybory rano. Pieczywo razowe lepiej się sprzedaje po południu. Są to klienci wracający z pracy – głównie kobiety. Sami wypiekamy pieczywo i już wiem, że na rano musimy zagwarantować dostępność pieczywa białego a po południu pieczywa razowego, wariantów z ziarnami, grahamek, itp. Mamy też popołudniową dostawę bułeczek kukurydzianych oraz ze słonecznikiem, ponieważ właśnie w drugiej części dnia one najlepiej się sprzedają. Na przestrzeni czasu, zmieniło się tutaj środowisko, dwa lata temu sprzedawał się inny asortyment. Teraz klient się zmienił, zmieniły się gusta. Co innego wybierają, proszą o inne produkty” – wyjaśnia kierowniczka sklepu.

„Zakupy śniadaniowe w naszym sklepie różnią się w zależności od tego czy są dokonywane w ciągu tygodnia czy w weekend. Koszyk weekendowy jest zwykle większy, w tym przypadku zakupy są robione dla całej rodziny, zmienia się ilość produktów oraz jakość, dochodzi też mięso, jajka, wędliny, warzywa, owoce – produkty do przygotowania posiłku w domu. Większe koszyki zaczynają się już od piątku” – wyjaśnia pani Magdalena.

Na kanapkę i nie tylko

Z nabiału w Lewiatanie bardzo dobrze rotują jogurty pitne. „Najczęściej klienci sięgają po te z Mlekovity, chociaż mamy duży asortyment i inne marki. Wydaje mi się, że najbardziej pasują klientom ponieważ mają najlepszą objętościowo buteleczkę. Nie jest ani za duża ani za mała i chyba najbardziej poręczna na raz do bułki słodkiej. Serki homogenizowane również się sprzedają, tutaj głównie kobiety dzieciom je kupują” – mówi Magdalena Rogowska.

Jeśli chodzi o masło to najlepiej rotuje Polskie Masło z Mlekovity oryginalne z dużą zawartością tłuszczu.
Serki kanapkowe, topione, sery żółte w plastrach czy krojone są często kupowane na kanapki. „Z serów żółtych bardzo dobrze rotuje gouda, najbardziej znana, również salami, morski czy edamski. Dziurdamer z Mlekovity też dobrze się sprzedaje czy Królewski z Sierpca. Z wędlin najlepiej sprzedają się u nas szynki, np. Ojca Grzegorza, również bardzo dobrze rotują wszelkiego rodzaju polędwice, kabanosy też bardzo fajnie schodzą. Jest duży asortyment, klient ma z czego wybierać. Mamy podział, są i szynki i polędwice, zwykłe kanapkowe czy mielone. Panowie wybierają rano coś na kanapkę, panie z kolei biorą lepsze produkty dla całej rodziny” – informuje pani Magda.

Kawa, herbata i przekąski

„W naszym sklepie bardzo rotuje kategoria kawy i herbaty, powiększyliśmy nawet ostatnio ten dział. Bardzo dużo sprzedajemy herbat z gatunku Pu-erh, ziołowych z dodatkami owoców bądź czyste zielone. Bardzo dobrze zaczęły się sprzedawać też podstawowe zioła czyli mięta czy pokrzywa. Również przyglądając się tej kategorii mogę śmiało powiedzieć, że klienci odżywiają się bardziej zdrowo. Dotyczy to zarówno napojów jak i jedzenia dlatego też my staramy się poszerzać w tę stronę asortyment właśnie dla klienta. Z kolei asortyment kaw, który najlepiej się u nas sprzedaje to Jacobs Krönung oraz Cronat Gold. Również dużą sprzedaż ma marka Tchibo oraz marka własna. Kawy zbożowe też się dobrze sprzedają, dodatkowo mamy teraz kawy zbożowe z dodatkami, np. magnez, błonnik, karmel. I w kartonikach i w puszkach” – informuje kierowniczka sklepu.

Klienci sklepu Lewiatan na drugie śniadanie sięgają po przekąski takie jak batoniki zbożowe, batony z musli i dodatkami owoców i orzechów czy ciasteczka belVita. Również batoniki proteinowe są często kupowane w tym sklepie.

Pieczywo i wędlina

W Białymstoku swój sklep już od 20 lat prowadzi pani Lilla Świerblewska. Jak przyznaje zaopatrując sklep zawsze nastawia się na jakość, cena nie jest w tym przypadku głównym wyznacznikiem doboru asortymentu. „Najważniejsi są w tym klienci, to oni wytyczają co powinno być w sklepie. Ja też szukam zawsze nowości, jeżdżę na targi, i staram się zadowolić swoich klientów. Klientelę sklepu stanowią głównie mieszkańcy osiedla ale również wstępują przejezdni ponieważ znajduje się on przy głównej drodze na Supraśl, miasteczko dosyć znane ponieważ uzyskało status uzdrowiska” – informuje właścicielka sklepu.

„Na śniadanie klienci najczęściej wybierają produkty z kategorii takich jak pieczywo, nabiał, warzywa oraz owoce. Kiedyś ludzie rano szli do sklepu robiąc typowe zakupy na śniadanie, żeby mieć świeże pieczywo. Obecnie już jest inaczej, pieczywo ma przedłużoną trwałość i zakupy na śniadanie klienci robią przez cały dzień w dowolnej chwili.

Jeśli chodzi o pieczywo staramy się zapewniać tradycyjne wypieki z pobliskich piekarni. Ulica przy której znajduje się sklep od wielu lat była rejonem, gdzie piekarni było najwięcej, teraz nie ma już ich tak dużo jak wcześniej ale nadal się tutaj zaopatrujemy. Są klienci, którzy przyjeżdżają do nas z innych osiedli właśnie po ten chleb. Ale oferta się na tym nie kończy. Od niedawna mamy również w ofercie chleb bezglutenowy z certyfikatem. W piekarni nie jest używana mąka, która zawiera gluten i widzę, że już jest zainteresowanie. Mamy również pieczywo razowe czy ekologiczne. Półka ekologiczna pomału się rozwija w naszym sklepie.

Mamy też drożdżówki, z różnymi nadzieniami czy z kruszonką jak również pączki, które są domowe i klienci je uwielbiają. Są one z nadzieniem, marmoladą bądź makiem i są klienci, którzy specjalnie przyjeżdżają po te pączki do mojego sklepu. Na dziale wędliniarskim również staram się o najlepsze produkty dla moich klientów. Mam dostawcę z którym współpracuję wiele lat oferującego tradycyjne wyroby z małej masarni. Mamy różne pasztety, szynki, polędwice. Również produkty z większych i bardziej znanych firm, jak np. Sokołów. Wśród wędlin również mamy bezglutenowe produkty ponieważ klienci zwracają na to uwagę” – informuje właścicielka sklepu.

Klienci sklepu w Białymstoku robiący zakupy na śniadanie często sięgają po świeże warzywa, które są idealnym dodatkiem do kanapek.

Pełnowartościowy koszyk

Z nabiału w białostockim sklepie bardzo dużo sprzedaje się twarogów, jogurtów oraz mleko. Dostępne w sklepie jest również mleko ekologiczne. „Staramy się zaopatrywać głównie w lokalne spółdzielnie mleczarskie, bardzo dobre wyroby są z Hajnówki, np. twaróg. Sprowadzam też masło ze Spółdzielni Mleczarskiej Rospuda. Są klienci, którzy kupują tylko to masło, jeśli zabraknie towaru nie biorą innego tylko czekają kiedy będzie dostawa. Również mamy bardzo dobre sery żółte z tej mleczarni. W ofercie sklepu dostępne są przeróżne jogurty, z ziarnami, bez cukru, zero tłuszczu, również jest półkę z nabiałem z mleka koziego oraz owczego. Są również napoje ryżowe, owsiane ze zbóż.

„Dużo osób prowadzi diety, również moda przyczynia się do tego, że takie produkty są teraz poszukiwane w sklepach” – dodaje właścicielka sklepu.

Wyszukane napoje

 „Jeśli chodzi o kategorię herbat to mam rozbudowaną półkę ponieważ staram się mieć różne herbaty. Najlepiej się sprzedają popularne pozycje, ale klienci mogą u mnie kupić także coś innego. Mam półkę z herbatami Dary Natury, jest to producent oferujący ziołowe herbaty, z owocami suszonymi, nie są to aromatyzowane herbaty, np. herbata malina jest z prawdziwej suszonej maliny bez aromatów. Zielone herbaty, czarne, ziołowe, owocowe również herbaty funkcjonalne – asortyment mamy naprawdę szeroki. Również mamy herbaty, np. na dobry humor.

Wśród kaw również mamy szeroką ofertę od różnych producentów. Są kawy zielone, palone, ciemno palone, ziarniste, ekologiczne, mielone kawy w różnych gramaturach i opakowaniach. Również sprowadzane kawy bezpośrednio z Ameryki Południowej. Nowością u mnie jest kawa żołędziowa. Dodatkowo kawy zbożowe bardzo fajnie się sprzedają. Są teraz dostępne o różnych smakach, np. karmelowa, po które klienci sięgają i chętnie próbują nowości. Klienci lubią wyszukane produkty, które ja staram się im zapewniać i urozmaicać asortyment w sklepie. Przyjeżdżają klienci do mnie ponieważ wiedzą, że mogą tutaj znaleźć coś nowego, wyszukanego” – wyjaśnia pani Lilla.

Asortyment śniadaniowy to ważna kategoria w każdym sklepie spożywczym. Klient lubi mieć wybór w poszczególnych kategoriach. Główną kategorią jest pieczywo, które powinno być odpowiednio ułożone i wyeksponowane, a pozostałe kategorie na kanapkę znajdą się w koszyku zakupowym automatycznie. Smaczne poranne zakupy to udany początek dnia!

Monika Kociubińska


tagi: śniadanie , zdrowie , dieta ,