Po pierwsze – wygodnie– Sery konfekcjonowane i paczkowane będą cieszyć się największym zainteresowaniem konsumentów, zwłaszcza tych w dużych miastach – przewiduje Emilia Pożarowszczyk, kierownik ds. marketingu i PR firmy Spomlek, producenta serów m.in. marki Serenada i Skarby Serowara. – Będziemy stawiali na wygodę. Dlatego najlepiej sprawdzą się produkty już pokrojone, w małych estetycznych opakowaniach, dzięki którym spożycie sera będzie łatwe i przyjemne. Również wszelkie tarte wersje serów będą interesowały konsumentów, bo po prostu ułatwiają gotowanie – dodaje Pożarowszczyk.
I rzeczywiście, w portfolio wielu marek można zauważyć pojawienie się serów np. w porcjach „w sam raz na raz” – np. Serenada wprowadziła na przełomie 2016/2017 roku opakowania zawierające 4 plasterki sera Salami. I nie trzeba już szukać lodówki, by schować resztę, nie trzeba martwić się o jego świeżość. Opakowanie „w sam raz na raz” – jak sama nazwa wskazuje – jest idealne na jedną przekąskę.
Po drugie – jakościowo– Coraz większe znaczenie ma dla konsumenta jakość produktu, dlatego wśród producentów panuje trend premiumizacji, czyli sprzedaży produktów lepszej jakości – informuje Emilia Pożarowszczyk. – Mimo iż to cena ciągle gra pierwsze skrzypce w sklepie przy decyzji zakupowej, konsument nie wróci jednak do produktu, który jest słabej jakości i nie spełnia jego oczekiwań, nawet jeśli cena będzie kusząca. Dlatego Polacy coraz częściej sięgają po sery długodojrzewające, zaliczane do produktów premium, które cechuje przede wszystkim wspaniała jakość i smak, którego nie da się zapomnieć. Spomlek jako pierwszy w Polsce zaoferował swoim konsumentom ser długodojrzewający, Bursztyn, który w zeszłym roku obchodził już swoje 15–lecie – mówi Emilia Pożarowszczyk i dodaje: – Wychodząc też naprzeciw oczekiwaniom miłośników serów, wpisując się w trend convenience, proponujemy tartą wersję sera Bursztyn, w opakowaniach 100 g, bo takie konsumenci bardzo cenią. Dzięki temu używanie Bursztyna do różnych potraw jest niezwykle proste i przyjemne, a o to w gotowaniu chodzi.
Po trzecie – z pomysłemKonsumenci lubią być inspirowani, dlatego warto pokazywać im, jak mogą wykorzystać sery w codziennym „pichceniu”. – Bo ser można spożywać przecież nie tylko na kanapce – trafnie komentuje Emilia Pożarowszczyk. Dlatego kolejnym trendem w 2018 roku jest spożywanie serów z pomysłem i korzystanie z przepisów, które inspirują i pokazują, jak tak popularny produkt można wykorzystać w nietypowym daniu.
Poniżej prezentujemy serowy przepisy Sylwii Ładygi, ambasadorki marki Serenada i uczestniczki V edycji programu Masterchef, która pokazuje, że ser można wykorzystać na różne smaczne sposoby. Np. w uwielbianym przez Polaków daniu :-)
Pierogi ruskie z żółtym seremSKŁADNIKI:- mąka pszenna – 0,5 kg
- jajko – 1 szt.
- sól – 1 szczypta
- ciepła woda – 1 szkl.
- ziemniaki – ok. 0,5 kg
- ser żółty Gouda Serenada – 250 g
- cebula – 2 szt.
- czosnek – 2-3 ząbki
- sól
- pieprz
DODATKOWO:- okrasa (masło i skwarki – według uznania)
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:Obrane ziemniaki gotujemy. Posiekaną cebulę przesmażamy z czosnkiem, ser ścieramy na drobnych oczkach.
Wszystko razem dokładnie mieszamy, doprawiamy do smaku.
Z mąki, jajka, soli i wody robimy elastyczne ciasto, dzielimy, wałkujemy, wykrawamy okręgi i na środek nakładamy porcję farszu. Zlepiamy.
Gotujemy ok. 3 minuty od momentu wypłynięcia (we wrzątku).
Podajemy okraszone masełkiem ze skwarkami oraz posypane startym serem Gouda od Serenady.
Smacznego!