Gospodarka

Zniesienie limitu składek na ZUS przeniesiono na 2019 rok

Poniedziałek, 04 grudnia 2017
Stracą wszyscy - twierdzą doradcy podatkowi. Pracownicy, pracodawcy, a nawet z pozoru niezainteresowani tematem zwykli Polacy. Zniesienie limitu składek ZUS ma sprowadzić na ziemię elity. Ale uderzy też w najmniej zarabiających. Jak? Firmy dadzą podwyżki swoim menadżerom, a zabraknie na pensje dla pracowników niższych szczebli.
Koszt zatrudnienia jednego wysokowykwalifikowanego pracownika może podskoczyć o kilka tysięcy złotych w ciągu roku. Zatrudnienie dyrektora będzie droższe o kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Firmy zamiast na coroczne podwyżki, przeznaczą pieniądze na pokrycie rosnących kosztów zatrudnienia. W niektórych wypadkach w ciągu roku na jedną osobę trzeba będzie wyłożyć dodatkowe 70 tys. zł. Więcej wyłożyć trzeba też będzie za pracę premier Beaty Szydło i prezydenta Andrzeja Dudy. To efekt tylko jednej zmiany w przepisach.

I to takiej, której przestraszył się sam rząd. W piątek poinformowano, że zniesienie limitu od którego nie pobiera się składek na ZUS przeniesiono na 2019 rok. Decyzje ostateczną podejmie jednak Senat. Tak czy siak problem jednak nie znika, a jedynie został odłożony w czasie.

Wcześniej niewiele ponad miesiąc wystarczył, by jedna z ważniejszych dla polskich przedsiębiorstw ustaw, została przepchnięta przez Sejm. Sprawą wicepremier Mateusz Morawiecki zainteresował się, gdy pracodawcy zaczęli wprost grozić: będziemy zwalniać pracowników. Przegłosowana ustawa leży już w Senacie i czeka na poprawki.

W tej chwili zarabiający ponad 10,5 tys. zł brutto miesięcznie w pewnym momencie przestają opłacać składki (im więcej zarabiają dane osoby w miesiącu, tym szybciej przestają płacić). W kieszeni mają więcej pieniędzy, ale nie tylko oni zyskują. Wbrew pozorom najwięcej zyskuje na tym państwo.

Dlaczego? Bo za kilkadziesiąt lat nie będzie musiało wypłacać ogromnych emerytur. Widać to zresztą w statystykach. Emerytury powyżej 6 tys. zł pobiera w całej Polsce ledwie 20 tys. osób.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ten stan rzeczy chce zmienić. Po co? W imię sprawiedliwości. Takie właśnie uzasadnienie pojawiło się w projekcie ustawy.

więcej informacji na: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zniesienie-limitu-zus-pensje-netto-koszt,132,0,2392452.html

Autor: Mateusz Ratajczak



źródło: money.pl

tagi: ZUS , podatek , podatnik , finanse , budżet , prawo , ustawa , Ministerstwo Rodziny , Pracy i Polityki Społecznej ,