Z rynku FMCG

Sertop - Siła nawyku

Wtorek, 08 sierpnia 2017
- „Poproszę to, co zawsze” to najczęściej słyszane słowa sprzedawców w małych, osiedlowych sklepikach. Klienci kupują to, co znają, bo wiedzą, że dany produkt, pod marką konkretnego producenta i o konkretnym smaku spełni ich oczekiwania. Bo każdy z nas ma swoje, osobiste preferencje i zwykle wybiera znane sobie produkty. Kupując ulubione płatki śniadaniowe czy serek topiony mamy pewność, że śniadanie będzie udane, a nasze dzieci nie będą grymasić.
To przywiązanie do marki ma tak silne znaczenie, że producenci często rezygnują z większych zmian zarówno składu, jak i szaty graficznej opakowań produktów, bo wiedzą, że takie zmiany mogą wzbudzić wątpliwości konsumentów i w efekcie rezygnację z zakupu. Sertop, tyski producent serków topionych, pomimo ponad 50-cioletniej obecności na rynku, do dnia dzisiejszego sprzedaje swoje produkty praktycznie w niezmienionej formie. – Dzięki tym zabiegom nasi konsumenci mają 100%  pewność, że kupują to, co dotychczas, a my jesteśmy zadowoleni z tego, że możemy spełnić ich oczekiwania - mówi Aneta Będkowska Marketing Manager w Sertop  sp. z o.o. - Bo w końcu zadowolenie klienta jest priorytetem każdego producenta, o czym warto pamiętać, wprowadzając zmiany w designie opakowań czy logotypów. W niektórych przypadkach wystarczy ich delikatny lifting, ponieważ większe zmiany mogą spowodować więcej szkody niż pożytku. Podobne zasady obowiązują w dobieraniu asortymentu sklepów, ponieważ klienci przywiązują się nie tylko do opakowań, ale i konkretnych smaków. Na przestrzeni roku, widzimy, jak rotują dane produkty i które z nich sprzedają się w określonych porach roku. Złoty Ementaler, nasz kultowy produkt  oraz serki, wyprodukowane na bazie tradycyjnych, żółtych serów np. Tylżycki, Edam czy Gouda  dobrze rotują przez cały rok.


tagi: Sertop , Aneta Będkowska ,