Kategorie produktów

Sezon letni w ocenie detalistów

Czwartek, 14 lipca 2016 HURT & DETAL Nr 07/125. Lipiec 2016
Wakacje to zwykle bardzo dobry okres dla handlu, według prognoz sezon letni 2016 zapowiadał się naprawdę intensywnie. Nasi rodacy coraz częściej stawiają na biesiadowanie w Polsce i po polsku, decydują się na wypoczywanie poznając uroki własnego kraju.
Polacy na wakacje wydają średnio 2 000 zł na osobę, a trendy wakacyjne, w których zagraniczne wycieczki ustępują miejsca poznawaniu Polski wskazują na to, że kwota ta pozostanie w kraju. Wakacyjny handel będzie dodatkowo wspierany finansami pochodzącymi od zagranicznych turystów. Wspólne grillowanie, piesze wycieczki, sport bądź odpoczynek na plaży to najczęstsze formy spędzania wakacji. Dzięki temu do koszyków zakupowych wycieczkowiczów trafiają przede wszystkim przekąski, napoje, asortyment grillowy, alkohole czy lody. Preferencje klientów z pewnością różnią się od miejsca wypoczynku. Sprawdźmy zatem jak prezentuje się wakacyjny handel w kurortach wypoczynkowych, a jak w dużych miastach.

Plany wakacyjne Polaków

Według CBOS1 51% Polaków w 2015 roku wyjechało z miejsca zamieszkania na minimum 2 dni w celach turystycznych i wypoczynkowych. 85% osób wyjeżdżających w celach wypoczynkowych spędziło urlop w kraju. Natomiast za granicą wypoczywał średnio co piąty dorosły Polak. Na sezon letni 2016 roku 56% osób dorosłych zadeklarowało wyjazd poza miejsce stałego zamieszkania, spędzając co najmniej jedną noc w kurorcie, w celach wypoczynkowych i turystycznych, 87% z nich planuje spędzenie urlopu w Polsce.

Centrum Badań spytało również respondentów, którzy w 2015 roku przynajmniej raz przez co najmniej dwa dni wypoczywali w kraju poza miejscem zamieszkania, gdzie i w jakim regionie Polski spędzali urlop. W 2015 roku najpopularniejszymi województwami były: pomorskie, małopolskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie oraz warmińsko-mazurskie. Przeciętny urlop w 2015 roku trwał 12 dni.

Kaszubski klimat

Łączyno, gdzie znajduje się sklep Krystyny Birr, to teren Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, a więc jest typową miejscowością turystyczną. W sezonie letnim wieś tętni życiem, a wczasowicze dokonują wszelkich zakupów właśnie w sklepie pani Krystyny. W okolicy placówki handlowej znajdują się dwa ośrodki wczasowe, gdzie przyjeżdżają turyści, by wypoczywać nad pobliskimi jeziorami w otoczeniu pięknych krajobrazów.

„Kategorie, które bardzo dobrze rotują latem to przede wszystkim napoje, soki, wody, lody oraz alkohole. Z lodów najchętniej klienci wybierają markę Koral, chociaż jeśli chodzi o turystów to często pytają o marki regionalne. Nie patrzą na cenę czy znane produkty. Pytają jedynie o takie artykuły, które zwykle kupują mieszkańcy. Patrzą na to co u nas się je. Bez względu na kategorię, czy to są lody, piwo czy nabiał, za każdym razem sugerują się wyborem mieszkańców. W ten sposób chcą poczuć klimat naszej miejscowości, chcą się wkraść do nas” – z uśmiechem opowiada pani Krystyna.

Stali klienci sklepu w Łączynie przy wyborze produktów zwracają dużą uwagę na cenę. A sezonowi albo powielają wybory klientów stałych albo wybierają dobre markowe produkty. „Poza sezonem letnim zamówień dokonuję pod klienta, natomiast latem w sklepie pojawia się wiele marek i dużo więcej produktów” – dodaje właścicielka sklepu.

Kategorie, które znakomicie rotują w sezonie wakacyjnym to również słodycze, dania gotowe, kiełbasy, jak również węgiel czy podpałka do grilla. „Ze słodyczy sprzedajemy dużo wszelkiego rodzaju czekolad czy batoników marki Wedel. Bardzo dobrze rotują również żelki, gumy czy pianki. Osoby zatrzymujące się w ośrodkach wczasowych zwykle sięgają po słodycze oraz alkohole. Natomiast do naszej miejscowości również często przyjeżdżają turyści bądź młodzież pod namioty, w tym przypadku klienci chętnie kupują dania gotowe w słoikach. Pudliszki i Familijne przysmaki to liderzy w tej kategorii w moim sklepie” – opowiada pani Krystyna.

Z alkoholi mocnych latem klienci kaszubskiego sklepu często wybierają Żubrówkę Białą, Krupnik oraz Gorzką Żołądkową. „Marki takie jak Stock czy Bols kupują przejezdni. Dzięki obecności wczasowiczów sprzedaje się także więcej wina. Natomiast kategorią najlepiej rotującą jest piwo, zwykle schłodzone. Z tej kategorii klienci chętnie wybierają marki Kompanii Piwowarskiej, a Tyskie i Żubr dominują w tej kwestii. Smakowe piwa też bardzo dobrze się sprzedają, klienci zwykle sięgają po Tyskie Radler bądź Lech Shandy” –wyjaśnia właścicielka sklepu.

Klienci sklepu w Łączynie w okresie letnim często dokonują zakupów typowych na grilla, w koszyku lądują wtedy przyprawy, węgiel, podpałki, kiełbaski, mięsa, udka oraz skrzydełka.

Turyści napędzają handel

Zawory to niewielka miejscowość położona tuż nad jeziorem Kłodno. Turyści w tej miejscowości mogą liczyć na wypoczynek poznając kulturę kaszubską. To właśnie w tej miejscowości prowadzi swój sklep Ewa Gizela. Dokonują w nim zakupów zarówno mieszkańcy jak i turyści. Jak opowiada właścicielka sklepu, charakter miejscowości sprawia, że placówka w dużej mierze funkcjonuje jako sklep sezonowy. „W zależności od pogody czerwiec, lipiec, sierpień i również wrzesień – kiedy to grzybiarze odwiedzają pobliskie lasy – to okres w ciągu całego roku, kiedy sklep przynosi sowite zyski. Ma to zarówno swoje plusy jak i minusy, ponieważ w pozostałych miesiącach sklep nie może poszczycić się masą klientów. Mieszkańców jest ok. 400 i nie wszyscy dokonują zakupów w miejscowym sklepie. A klientów mamy różnych, jedni sugerują się niską ceną, inni produktami reklamowanymi w gazetce sieci, a jeszcze inni mają swoje sprawdzone marki, którym są wierni” – opowiada detalistka. Mimo, że okres wakacyjny to najlepszy sezon w handlu to sklep nie osiąga już tak wysokich zysków jak to było kiedyś. „Klienci sezonowi, którzy przyjeżdżają do naszej miejscowości wypocząć. Kiedyś zaopatrywali się u nas we wszelkiego rodzaju produkty, których potrzebują, a teraz przyjeżdżają z pełnym bagażnikiem. Do nas wstępują głównie po świeże pieczywo, to czego im zabraknie oraz po napoje czy lody” – przyznaje pani Ewa.

Kategorie rotujące na bieżąco w okresie letnim w sklepie pani Ewy to przede wszystkim nabiał, warzywa, owoce, wędliny i pieczywo. Wczasowicze niekiedy poszukują też różnego rodzaju emulsji do opalania.

„Węgiel, podpałka, grille jednorazowe, plastikowe sztućce – takich artykułów sprzedajemy bardzo dużo. Również przy tej okazji oczywiście kiełbaski i przyprawy. A do tego piwo. W okresie letnim kategorią obowiązkową są także schłodzone napoje i lody. Wielu klientów zwraca uwagę na takie produkty.  Lody mamy z Korala, Nestlé, Grycan, Zielonej Budki i Algidy. Są to głównie lody impulsowe, a większe pojemności lepiej się sprzedają, gdy jest chłodno na dworze. Z piw najczęściej klienci wybierają te z Grupy Żywiec, głównie marka Specjal, ten wybór dominuje wśród mieszkańców. Natomiast przejezdni sięgają po takie piwa jak Grolsch, który kosztuje ok. 6 zł. Z alkoholi mocniejszych obecnie najlepiej sprzedaje się Żubrówka Biała. W sezonie często klienci sięgają również po wódki kolorowe. Kategorie takie jak whisky i wina też mają swoich zwolenników. Poza sezonem tego rodzaju alkoholi sprzedajemy bardzo mało. Z nabiału dominują takie marki jak Zott, Bakoma, Danone. Poza tym również bardzo często klienci sięgają po maślankę Mrągowską” – opowiada detalistka.

Sezon letni w sklepie pani Ewy oznacza również zmiany organizacyjne. „Sklep jest dłużej otwarty, pracuje więcej osób i tym samym pracujemy na wyższych obrotach” – podsumowuje pani Gizela.

Lato w mieście

Nie wszystkie osoby spędzą wakacje poza miastem. Praca i inne obowiązki zatrzymują część mieszkańców w mieście, ale nie brakuje turystów pragnących zwiedzić większe miejscowości i ich zabytki. Dzięki temu sklepy w miastach nie odczuwają znacznego spadku klienteli. Lato to okres kiedy handel kwitnie we wszystkich sklepach. Tak jest również w sklepie pani Jadwigi Moszner, a klientów przyciągają zwłaszcza kategorie takie jak piwo, wody, energetyki, napoje, soki oraz lody, głównie produkty schłodzone i orzeźwiające w letnie dni. Rotują również artykuły pierwszej potrzeby takie jak pieczywo czy nabiał. W większych miastach jest duża konkurencja tworzona zwłaszcza przez dyskonty, gdzie mieszkańcy robią większe zakupy. Natomiast jak przyznaje pani Jadwiga, u niej w sklepie często dokupują pojedyncze artykuły bądź ich zakupy są spowodowane impulsowo, np. poprzez potrzebę orzeźwienia w upalne dni. Klienci wyjeżdżający za miasto nad jezioro również wstępują do sklepu Adik na zakupy.

W lodówce z lodami znajduje się wiele pozycji, natomiast jak przyznaje właścicielka sklepu, lody z Korala cieszą się bardzo dużą popularnością. „Znaczny wpływ  na sprzedaż ma reklama, da się to zauważyć wśród wyborów klientów. Natomiast dzieci wybierają lody o niskiej cenie jednostkowej, są to często pałeczki wodne, lody w kubeczkach czy rożku” – przyznaje pani Jadwiga. Jeśli chodzi o alkohole to latem w sklepie Adik królują wódki czyste. „Krupnik, Żubrówka Biała, Żołądkowa Gorzka de Luxe to najlepiej rotujące marki na co dzień. W ogromnych ilościach sprzedajemy wódki w pojemnościach 100 i 200 ml” – mówi pani Jadwiga. Piwo najchętniej kupowane w tym regionie to Specjal. Ale klienci sięgają również po inne marki. W sklepie pani Jadwigi jest to Żubr, ponieważ była promocja gdzie pod kapslem można było wygrać  kolejne piwo bądź inne nagrody. Promocja już się skończyła natomiast klienci przyzwyczaili się już do tej marki. Inne dobrze rotujące piwa to Tyskie, Warka, Kasztelan oraz Carlsberg.

Jak przyznaje właścicielka sklepu, latem klienci sięgają również po przekąski, najlepiej nieczekoladowe. Są to różnego rodzaju wafelki, paluszki, ciasteczka jak również chipsy. A na półkach widnieją znane marki takie jak Lay’s, Crunchips, Przysnacki, Jutrzenka, Bahlsen, Lajkonik, Lubella oraz Aksam.

W Szczytnie w sklepie pani Agnieszki Jurczak w okresie wakacyjnym handel ma się bardzo dobrze, jest to najlepszy okres na zyski. Co prawda i w tym mieście mniejsi detaliści mają ogromną konkurencję w postaci marketów ale nadrabiają dzięki temu, że zwykle są bliżej klienta. W sklepie Marko klienci przede wszystkim kupują napoje, piwo, wody. Jak przyznaje pani Agnieszka, ciężkie rzeczy klienci wolą kupić blisko domu. Sklep znajduje się na osiedlu domów jednorodzinnych. „W pobliżu znajduje się także fabryka i pracownicy robią zakupy do pracy. W tym przypadku dobrze rotują dania gotowe w słoikach, kiełbasa czy wędlina, różnego rodzaju konserwy. Również okoliczni mieszkańcy często grillują, więc u nas w sklepie węgiel czy brykiet to artykuły obowiązkowe. Oprócz tego bardzo dobrze w moim sklepie rotują słodycze i lody. Wydaje mi się, że w okresie letnim ludzie mają więcej środków finansowych i mogą sobie pozwolić na więcej. W związku z tym sięgają po słodycze, lepsze kawy czy lody. Artykuły na śniadanie, pieczywo, nabiał, wędliny jak również papierosy to codzienne zakupy” – opowiada detalistka.

„Dodatkowo w sklepie mamy kolekturę, ludzie przychodzą grać w lotka, a dzięki temu przy okazji robią zakupy. W okresie letnim mamy więcej klientów, ponieważ  są to często osoby odwiedzające rodziny mieszkające w okolicy. I u nas w sklepie odczuwamy ich obecność” – opowiada pani Agnieszka.

Wśród dań gotowych w słoikach w szczytnowskim sklepie dominuje marka Danie Kachny. „Z piw ostatnio klienci najczęściej sięgają po Tatrę i Żubra. Chociaż nie są to stałe wybory, preferencje się zmieniają w zależności od ceny czy promocji. Wymiana kapsli na piwo cieszy się największym zainteresowaniem. Natomiast z piw smakowych numerem jeden jest Warka Radler cytrynowa” – wyjaśnia właścicielka sklepu.

Podstawą w sklepie Marko w okresie letnim są także przekąski.  „Wśród chipsów dominuje marka Lay’s. Z ciastek paczkowanych najchętniej klienci sięgają po Jeżyki, Oreo, Hit czy Familijne. Również klienci w moim sklepie mogą kupić ciasto, które cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem na weekend. Grillowy asortyment to u nas przede wszystkim kiełbasa, kiszka i kaszanka. A do tego pieczywo, gdzie wybór mamy naprawdę spory, bo zaopatrzenie pochodzi z 4 piekarni. Z majonezów, ketchupów i musztard wyróżniają się marki takie jak: majonez Kętrzyński, ketchup Włocławek, musztardy Roleski i Kamis.

Kolejną kategorią osiągającą wzrost sprzedaży latem są słodycze. „Kinder Chocolate, Kinder Bueno, wafelki Góralki czy Grześki oraz różnego rodzaju żelki – po te artykuły dzieci sięgają najczęściej” – dodaje właścicielka sklepu.

W mieście czy w małych miejscowościach turystycznych handel kwitnie, a detaliści mogą liczyć na sowite zyski. Wystarczy tylko dobrze wyeksponować produkty i zapewnić ich stałą dostępność. A gdy temperatura na dworze osiąga wysokie wartości należy szczególnie zwrócić uwagę na odpowiednie przechowywanie produktów wrażliwych na temperaturę.

Monika Kociubińska


tagi: sezon letni , detaliści , sprzedaż , konsument ,