Wywiady

Konsekwentnie do celu. Rozmowa z Tomaszem Kurpiszem, Prezesem Hortex Holding S.A.

Środa, 18 marca 2015
Na 2015 rok ma konkretną strategię działania i plany dalszego rozwoju firmy, nie tylko w Polsce. Z Tomaszem Kurpiszem, Prezesem Zarządu w Hortex Holding S.A. rozmawia Tomasz Pańczyk, Redaktor Naczelny miesięcznika Hurt & Detal.

W 2012 roku w segmencie soków i nektarów rynek odnotował spadki, w kolejnych latach mieliśmy do czynienia z sytuacją odwrotną. Jakie obecnie są perspektywy rozwoju dla w tego rynku?

Po spadkach, które miały miejsce parę lat temu mniej więcej od ponad dwóch lat, rynek soków, nektarów i napojów systematycznie rośnie – przede wszystkim wartościowo, co wiąże się między innymi ze zmianą jego struktury. Mianowicie, rośnie udział marek wiodących – bardziej wartościowych produktów premium, natomiast relatywnie zmniejsza się udział produktów ekonomicznych. W roku 2014 rynek urósł o około 7%. Wydaje nam się, że ten trend będzie się utrzymywał, a wiąże się to z aktywnością wszystkich producentów. Mam na myśli wprowadzanie różnego rodzaju nowości i odbudowującą się konsumpcję oraz trendy konsumenckie. Hortex jest beneficjentem tej tendencji, nasze udziały również rosną, w tej chwili mamy już ponad 13% udziału w rynku, rozumianego jako rynek soków, nektarów i napojów owocowych w opakowaniach aseptycznych. Bardzo pozytywny jest ponadto fakt, że w ramach tych udziałów sama marka Hortex przekroczyła w tej chwili ponad 10%. Tak więc jesteśmy mocnym numerem dwa na rynku. Staramy się w dalszym ciągu dywersyfikować naszą ofertę, systematycznie wprowadzamy nowe smaki, również propozycje sezonowe. Kilkanaście miesięcy temu weszliśmy również w nowości opakowaniowe, to znaczy oferujemy produkty w aseptycznych butelkach plastikowych (aPET). Dotychczas opieraliśmy się o produkcję zleconą na zewnątrz, natomiast obecnie jesteśmy na etapie finalizowania naszej własnej inwestycji i uruchamiania linii aseptycznej.

A jak zmienia się struktura soki i nektary ver. napoje. Zdaje się, że ta pierwsza rośnie o wiele szybciej?

Tak, to wiąże się ze zmianą struktury, o której mówiłem wcześniej. Mam na myśli rozwój w kierunku wyrobów premium, a więc właśnie soków i nektarów. Większość marek ekonomicznych wchodziło w skład segmentu napojów, tak więc rzeczywiście udział soków i nektarów systematycznie rośnie.

Czy wśród liderów smaku jest wciąż pomarańczowy?

Zdecydowanie tak. Tradycyjne smaki, właśnie takie jak pomarańczowy czy jabłkowy wiodą prym.

Jak kształtuje się rynek mrożonek?

Rynek ten systematycznie rośnie, natomiast tutaj również zmieniła się jego struktura. Mianowicie, w ostatnim okresie ulega on wzrostowi przede wszystkim poprzez udział marek własnych. To znaczy marek sprzedawanych w sieciach, takich jak Biedronka, Lidl, czyli w sieciach dyskontowych. One są głównym kołem napędowym wzrostu rynku. W związku z naszą współpracą z siecią Lidl, my również partycypujemy w tym wzroście i utrwalamy naszą pozycję. Przy czym z Lidlem współpracujemy nie tylko na rynku polskim, ale produkowane przez nas mrożonki trafiają również do sieci Lidl w kilku krajach Europy Centralnej, m.in. do Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji. Nasze udziały, poza dyskontami, także utrzymują się na stałym, bardzo wysokim poziomie.
Tak więc kategoria mrożonych warzyw i owoców rozwija się, aczkolwiek widzimy tutaj możliwość dalszego wzrostu. Wynika to naszym zdaniem między innymi z relatywnie małego „fokusu” sieci dystrybucyjnej na markach wiodących. Pojawił się ostatnio trend wśród dystrybutorów, aby wprowadzać również marki własne, czyli marki dystrybutorów. My jednak zdecydowaliśmy o kupnie firmy Ren i chcemy na bazie tego podmiotu oraz innych dystrybutorów w Polsce zbudować silny system dystrybucji marek wiodących całej kategorii mrożonej. Jesteśmy bardzo otwarci na współpracę z innymi producentami, jednak tak jak wspomniałem, z założenia ma to być system dystrybucji skupiony przede wszystkim na liderach rynku i opierający swój rozwój, i rozwój całej kategorii – na silnych markach.

Czyli nie przykładacie aż tak dużej wagi do rynku marki własnej?

Trudno jest ignorować kategorię marek własnych, która stanowi w zależności od różnych segmentów między 25-30% rynku. Jesteśmy producentem markowym i w pierwszej kolejności staramy się rozwijać naszą markę Hortex. Jednak nie lekceważymy tego segmentu. Tak jak powiedziałem, po pierwsze dlatego, że jest on znaczący. Po drugie, współpraca z sieciami, które sprzedają marki własne umożliwia lepsze wykorzystanie mocy produkcyjnych. Po trzecie zaś, nawiązanie tego typu współpracy na ogół buduje relacje pomiędzy producentem, a siecią, co przekłada się również na inne formy kooperacji. My jesteśmy producentem marki własnej dla sieci Jeronimo Martins, jednym z kilku w kategorii soków. Jest to całkiem zasadniczy wolumen i tak jak powiedziałem współpraca ta pozwala nam wykorzystać nasze moce produkcyjne oraz stwarza platformę do odpowiednich relacji również przy sprzedaży Hortexu. Coraz częściej i coraz więcej sprzedajemy naszych własnych wyrobów w czasie promocji, które są przeprowadzane w sklepach sieci Biedronka. Jesteśmy również, producentem mrożonek dla sieci Lidl. Tak więc nie lekceważymy zjawiska, jakim jest rozwój segmentu private label, staramy się wykorzystywać nasze moce produkcyjne i budować relacje z tymi klientami.

Wróćmy jeszcze do zakupu udziałów firmy w Ren. Jaki będzie jego bezpośredni wpływ na działalność Hortexu w przyszłości?

Zakładając, że otrzymamy zgodę na zakup tego podmiotu, będziemy traktowali go jako trzeci, niezależny obszar naszej działalności. Będzie on zarządzany niezależnie. Oczywiście Ren pozwoli nam zasadniczo zwiększyć skalę naszego biznesu w kraju. Osiąga bowiem sprzedaż na poziomie 200 mln zł rocznie. Wydaje nam się jednak, że istnieje możliwość powiększenia skali tego biznesu, poprzez lepsze zarządzanie, dofinansowanie tej spółki, wejście w dystrybucję w takich obszarach, w których dystrybucja żywności mrożonej jest jeszcze na relatywnie niskim poziomie. Po zakończeniu tej transakcji na tych właśnie działaniach będziemy skupiać się w pierwszej kolejności.

Czy rozwój nowych kategorii żywności mrożonej leży w kręgu zainteresowań Hortex?

Nie zamierzamy wchodzić w nowe kategorie żywności mrożonej. Będąc producentem markowym, doceniamy siłę marek. Zwłaszcza biorąc pod uwagę założenia dystrybucji, którą zamierzamy budować, czyli współpracę z silnymi, brandowymi producentami. W większości kategorii, poza mrożonymi warzywami i owocami, są to na ogół gracze międzynarodowi z silną pozycją na naszym rynku. Naszym celem jest natomiast rozwój kategorii mrożonych warzyw, owoców i dań. Ostatnio jesteśmy bardzo aktywni w tym obszarze, wprowadziliśmy nową linię dań mrożonych opartych o makaron. Cały czas przeprowadzamy analizy, wprowadzamy na półki lepsze produkty, lepiej rotujące, bardziej interesujące. Chcemy zwiększać penetrację i dystrybucję tej kategorii tak, by była ona szerzej dostępna. Cały czas prowadzimy ponadto działalność edukacyjną, zachęcamy konsumentów do korzystania z żywności mrożonej, która jest zdrowa. W tej chwili mrożenie produktów jest uważane za jedną z najlepszych metod konserwacji żywności. Jedzenie w takiej postaci ma wiele zalet i to je staramy się propagować, prowadzimy szeroką akcję edukacyjną i promocyjną. Mamy nadzieję, że takie połączenie – z jednej strony coraz bardziej atrakcyjnej oferty produktowej, a z drugiej strony poprawa dystrybucji żywności mrożonej w sklepach – spowoduje jeszcze szybszy rozwój tej kategorii i jej dalszy wzrost.

Jesteście też bardzo mocni na rynku międzynarodowym, szczególnie w Rosji. W jaki sposób zdywersyfikowaliście ryzyko, biorąc pod uwagę sytuację, jaka jest obecnie na tamtym rynku?

Oczywiście embargo nas dotknęło, natomiast w tej chwili nasze działania skupiamy na utrzymaniu obecności marki Hortex na rynku rosyjskim. W związku z tym wykorzystaliśmy organizację sprzedażową, która funkcjonuje tam od kilku lat z sukcesem. Obecnie nieco zmieniliśmy profil jej działania i zajęła się ona również stroną produkcyjną, przede wszystkim pakowaniem. Uruchomiliśmy w Rosji kilka lokalizacji, w których prowadzimy obecnie działalność produkcyjną i staramy się produkować mrożonki pod marką Hortex tam na miejscu, pozyskując surowiec, który jest dostępny w Rosji lub też importując go z tych kierunków, które są dozwolone, a więc z Chin, czy z Ameryki Południowej. Jesteśmy w tej chwili na początku uruchamiania tej produkcji, ale już mamy pierwsze sukcesy, pierwsze produkty i wydaje się, że jesteśmy jedynym polskim producentem mrożonych warzyw i owoców, który jest w stanie funkcjonować na rynku rosyjskim i oferować swoje produkty na sprzedaż.

A inne kierunki eksportu?

Jesteśmy tradycyjnie obecni w Europie Środkowo-Wschodniej, nie planujemy naszej ekspansji na Zachód, gdyż jesteśmy producentem markowym, a rozpoznawalność marki na rynkach zachodnich jest dość ograniczona.
Najważniejsze plany do zrealizowania na 2015 rok…
Niewątpliwie najważniejszą kwestią do zrealizowania w tym roku jest dokończenie transakcji z firmą Ren i rozpoczęcie procesu restrukturyzacji i rozwoju tego podmiotu pod naszym kierownictwem. Chcemy sfinalizować inwestycje w opakowania aseptyczne i aktywnie funkcjonować w obu kategoriach, w których jesteśmy obecni. Ponadto zamierzamy oczywiście kontynuować rozwój produkcji w Rosji. Są to podstawowe wyzwania na ten rok.

Jak będzie zachowywał się rynek soków i napojów oraz mrożonek w ciągu najbliższych lat?

Jeżeli chodzi o soki i napoje, uważam, że ten rynek będzie w dalszym ciągu rozwijał się. W tej chwili konsumpcja jest na niższym poziomie niż w 2009 roku – przez kilka lat mieliśmy do czynienia ze spadkami nawet o kilkanaście procent, od około dwóch lat rynek odbija się, ale sam powrót do tamtego poziomu jeszcze potrwa. Natomiast jeżeli chodzi o kategorię mrożoną, to bardzo głęboko wierzę w to, że jest to kategoria, która się będzie rozwijała. Produkty mrożone są wygodne w obsłudze, poza tym, patrząc na poziom konsumpcji żywności mrożonej na Zachodzie, jesteśmy bardzo daleko od europejskich standardów, tak więc wydaje mi się, że ta kategoria ma dobre perspektywy przed sobą.

Dziękuję za rozmowę.

tagi: Tomasz Kurpisz , Prezes Zarządu w Hortex Holding S.A. , Hortex , Ren , soki , nektary , napoje , mrożonki ,