Główną zaletą potraw przygotowanych na parze jest fakt, że poszczególne ich składniki – czy to warzywa, ryż czy mięso – poddane obróbce termicznej nie tracą potrzebnych organizmowi wartości odżywczych. Tego, jak bardzo mogą różnić się produkty ugotowane na parze od tych zanurzonych we wrzątku, dowodzą liczby. Przykład? Kapusta – jeśli ją potniemy i wrzucimy do gorącej wody, straci aż 72% zawartego w niej wapnia, 60% fosforu i 67% żelaza. Innymi słowy – osoba, która zje kapustę ugotowaną tradycyjną metodą, zyska zaledwie jedną trzecią wartości odżywczych zawartych w surowym produkcie. Brzmi zaskakująco? Niekoniecznie. Coraz więcej osób – nawet tych, które na co dzień nie przestrzegają wszystkich zasad zdrowego odżywiania – zamienia tradycyjne gotowanie na to na parze.
W sukurs tym osobom przychodzą producenci sprzętu i produktów AGD. W zależności od potrzeb możemy zatem zdecydować się na: specjalną metalową wkładkę do gotowania na parze, szybkowar czy parowar, jak również przetestować różne produkty do kuchenek mikrofalowych. Wśród nich na uwagę zasługują pojemniki silikonowe (nowość w ofercie Jana Niezbędnego). Ich zaletą jest to, że – po pierwsze – zajmują mało miejsca, bo po użyciu można je złożyć, a po drugie można w nich błyskawicznie ugotować na parze warzywa czy rybę. Pojemniki silikonowe są wytrzymałe na niskie i wysokie temperatury, możemy ich używać wielokrotnie, do gotowania prostych, jak i wieloskładnikowych potraw.
Miniporadnik:
• Produkty gotowane na parze zachowują swoje naturalne walory smakowe, śmiało można więc zrezygnować z ich doprawiania. Jeśli zależy nam na posoleniu potrawy, lepiej zaczekać z tym do momentu, gdy wszystkie składniki będą już ugotowane.
• W kuchence mikrofalowej warzywa korzeniowe, jak buraki, marchew i seler, gotuje się na parze około 7 minut, a delikatne, zielone – około 4 minut.
www.janniezbedny.pl